Są państwa, które zadeklarowały już poparcie dla kandydatury Polski - powiedział prezydent Andrzej Duda, odpowiadając na pytania o kwestię starań Polski o niestałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w latach 2018-2019. Prezydent leci do Nowego Jorku 18 września.
- To sprawa niezwykle ważna i bardzo prestiżowa, jesteśmy dzisiaj na ostatnim odcinku ubiegania się o niestałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ - powiedział prezydent w piątek na wspólnej konferencji prasowej z szefem MSZ Witoldem Waszczykowskim.
Ostatnia prosta na drodze do miejsce w RB ONZ
Duda przypomniał, że nasza kandydatura została zgłoszona już dawno temu i była to decyzja poprzednich rządów. Zaznaczył, że zarówno on, jak i minister Waszczykowski, stale na spotkaniach z zagranicznymi partnerami promowali kandydaturę Polski.
- Ale ponieważ wybór nastąpi w czerwcu 2017 roku i wtedy zapadnie ostateczna decyzja, więc biorąc pod uwagę, że zostało już niewiele ponad pół roku do tego momentu, to jest właśnie ten czas (...) aby zacząć już taką ostateczną, zdecydowaną promocję tej kandydatury - powiedział prezydent.
Duda przyznał, że są państwa, które zadeklarowały już poparcie dla kandydatury Polski. - Liczymy na to, że ta odpowiedzialna, ważna i niezwykle prestiżowa misja, jaką jest niestałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, przez dwa lata, bo to są lata 2018-2019, przypadnie właśnie Polsce - zaznaczył.
- Mamy dobrą sytuację międzynarodową, bo jesteśmy doceniani za, jak się mówi, znakomitą organizację szczytu NATO w Warszawie i Światowe Dni Młodzieży, odbieramy z panem ministrem z tego tytułu wiele gratulacji, więc atmosfer wokół Polski jest dobra - dodał prezydent.
Własna agenda
Podkreślił, że członkostwo w RB ONZ jest ważne ze względu na to, że Rada to najważniejsze ciało decyzyjne ONZ. - To państwo, które zasiada w RB, ma zawsze w czasie tej kadencji swojej okres przewodnictwa, okres przewodnictwa oznacza, że można skutecznie wychodzić z własną agendą, tzn. z tymi tematami, które dane państwo chce na forum RB ONZ przedyskutować - mówił prezydent.
Wyraził też przekonanie, że zasiadanie w RB ONZ istotnie wzmocni pozycję Polski w ramach UE, która - jak zaznaczył - boryka się w ostatnim czasie z wieloma problemami, m.in. zagrożeniem terrorystycznym.
- Jesteśmy członkiem koalicji przeciwko ISIS (tzw. Państwu Islamskiemu), a więc walczymy ze światowym terroryzmem, nasi żołnierze mają związane z tym misje. Jesteśmy gotowi i podnieśliśmy na powrót kwestię naszego uczestnictwa w wojskowych misjach pokojowych ONZ, tak że wychodzimy z pełną otwartością - mówił prezydent.
Wyraził również nadzieję, że starania te zostaną docenione, a kandydatura Polski zaakceptowana przez państwa ONZ. Przypomniał także, że aby członkostwo Polski zostało zaakceptowane, 2/3 państw członkowskich ONZ musi wyrazić poparcie dla kandydatury. Duda zaznaczył, że nie może ujawnić, ile państw poparło już kandydaturę, to - jak mówił - jest kwestia taktyki w staraniach o uzyskanie niestałego członkostwa Polski w RB ONZ. Stwierdził jedynie, że już "duża grupa państw" udzieliła już poparcia na piśmie.
Wizyta od 18 września
W skład Rady Bezpieczeństwa ONZ wchodzi 15 państw, w tym pięciu stałych członków (USA, Francja, Wielka Brytania, Chiny oraz Rosja). Pozostali wybierani są na dwuletnią kadencję, po pięć państw każdego roku. Niestałych członków RB ONZ wybiera się zgodnie z tzw. kluczem regionalnym. Według niego zawsze pięć miejsc przypada państwom z Afryki oraz Azji, dwa - z Ameryki Łacińskiej, jedno - z Europy Wschodniej oraz dwa miejsca - z Europy Zachodniej. Kandydaturę z naszego regionu zgłosiła również Bułgaria.
18-22 września prezydent Duda złoży wizytę w Stanach Zjednoczonych, podczas której weźmie udział w debacie generalnej 71. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku.
Autor: adso//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: United Nations