Synod w Watykanie zaczął się od "policzka" wymierzonego Benedyktowi XVI i "ostrego ataku" na Kościół - pisze "La Repubblica", podsumowując pierwszy dzień obrad biskupów z całego świata.
Taką opinię na łamach włoskiej gazety przedstawił watykanista Marco Politi, interpretując sprzeciw, przybyłego na specjalne zaproszenie papieża, rabina Szeara Jaszuwa Kohena wobec beatyfikacji Piusa XII. - Nie jesteśmy zadowoleni - mówił gazecie główny rabin Hajfy - z podejmowanych przez Kościół prób zapominania tego smutnego rozdziału w życiu wielkiego papieża, którego nie możemy wybaczyć i którego wybaczyć nie można.
Rabin Kohen jest pierwszym przedstawicielem judaizmu w historii, który został zaproszony na obrady synodu. CZYTAJ WIĘCEJ
Rabin Kohen już wcześniej, krytycznie odnosił się do procesu beatyfikacji kontrowersyjnego papieża. - Uważamy, że [Pius XII - red.]nie powinien zostać beatyfikowany albo być brany za wzór, dlatego że nie podniósł głosu, chociaż próbował w sekrecie nam pomóc - mówił zaledwie kilka dni po przemówieniu Benedykta XVI, w którym papież odrzucił oskarżenia Piusa XII za "milczenie" wobec holokaustu i opowiedział się za uznaniem jego zaangażowania "na rzecz prześladowanych Żydów". CZYTAJ WIĘCEJ O OBRONIE PIUSA XII PRZEZ BENEDYKTA XVI.
Proces beatyfikacyjny Piusa XII rozpoczął się z inicjatywy Pawła VI w 1967 roku. Obecnie, po 40 latach, znajduje się w końcowej fazie. W maju 2007 roku watykańska Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych głosowała jednomyślnie za stwierdzeniem heroiczności cnót papieża czasów wojny. To przedostatni etap przed uznaniem cudu za wstawiennictwem kandydata na ołtarze.
Źródło: PAP