Polak nie ma na bilet. Kontrowersyjna reklama

Aktualizacja:
Coca-Cola obraża Polaków? Kontrowersyjna reklama w Hiszpanii
Coca-Cola obraża Polaków? Kontrowersyjna reklama w Hiszpanii
YouTube/TVN24
Coca-Cola obraża Polaków? Kontrowersyjna reklama w HiszpaniiYouTube/TVN24

Polski robotnik pracujący w Hiszpanii od pięciu lat nie widział rodziny i nie stać go na podróż do Polski. Szansę na odwiedziny dostrzega w promocji Coca-Coli, która oferuje możliwość wygrania w konkursie biletów na EURO2012 - to przekaz reklamy koncernu emitowanej w Hiszpanii. Niektórzy polscy emigranci twierdzą, że spot obraża Polaków. Jednak nie wszyscy podzielają ten pogląd. - Cały szum wokół tej reklamy jest mocno przesadzony - uważa ambasador RP w Madrycie, Ryszard Schnepf.

Spot Coca-Coli jest jednym z wielu pokazywanych w różnych krajach przed EURO2012. Koncern reklamuje za ich pomocą swoje konkursy, w których można wygrać bilety na mistrzostwa Europy wraz z zapewnionym przelotem do Polski.

Obraza?

W hiszpańskiej wersji reklamy główną rolę gra polski robotnik o imieniu Jacek. Mężczyzna od 2006 roku pracuje na hiszpańskich budowach. Jacek tęskni za bliskimi, których nie widział od pięciu lat, ale nie stać go na bilet do Polski. Gdy spostrzega w barze plakat reklamujący konkurs Coca-Coli, wysyła promocyjny SMS z nadzieją na bilet do kraju i na mecze. Niestety los się do niego nie uśmiecha i nie wygrywa. Widząc to zaprzyjaźnieni Hiszpanie obecni w barze oddają mu swoje butelki, dając kolejne szanse na wygraną.

Autorzy spotu “lekko” przesadzili, bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że wymyślony pan Jacek od pięciu lat nie mógł odwiedzić rodziny. autorka blogu "Życie jak w Madrycie"

- Autorzy spotu "lekko" przesadzili, bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że wymyślony pan Jacek od pięciu lat nie mógł odwiedzić rodziny - pisze autorka postu. - A może po prostu nakręcili reklamę "ku pokrzepieniu hiszpańskich serc", których to chyba bardziej nie będzie stać na wyjazd do Polski - dodaje Polka.

Polski ambasador w Madrycie o reklamie Coca-Coli (TVN24)
Polski ambasador w Madrycie o reklamie Coca-Coli (TVN24)TVN24

Podejście z rezerwą

Nie wszyscy zgadzają się jednak z krytyczną oceną reklamy. Polski ambasador w Madrycie wzywa do zachowania "umiaru i rozsądku" w reakcjach na spot koncernu. - To tylko reklama - mówi dyplomata. Schnepf przyznaje, że "niedorzecznością i grubą przesadą" jest to, że Jacek przez pięć lat nie był w stanie pojechać do rodziny. - Oczywiście Polak w Hiszpanii jest w stanie co najmniej raz w roku odwiedzić rodzinę - mówił w rozmowie z TVN24 ambasador.

- Ta reklama kojarzy się w Hiszpanii generalnie pozytywnie - zauważa Schnepf. Zdaniem dyplomaty, Coca-Cola ukazała polskiego pracownika w "ze wszechmiar" pozytywnym świetle. Jest sympatyczny, schludny, rzetelny i pracowity. - Istotny przekaz to to, że jest zintegrowany ze środowiskiem - mówi ambasador. W reklamie Jacek wita się z Hiszpanami w barze hiszpańskim pozdrowieniem i spotyka się wyłącznie z sympatią miejscowych.

- Krytycy tej reklamy pomijają fakt, że do wygrania jest nie tylko powrót do Polski, ale też bilety na EURO2012 - dodaje Schnepf i zaznacza, że on też miałby problem ze zdobyciem biletów na mecze w Polsce.

Spot reklamowy emitowany w hiszpańskiej telewizji (Youtube)
Spot reklamowy emitowany w hiszpańskiej telewizji (Youtube)YouTube

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: YouTube/TVN24