W Watykanie zakończyły się uroczystości pogrzebowe Benedykta XVI. Po mszy na placu świętego Piotra trumna z ciałem została przeniesiona w procesji do bazyliki, gdzie złożono ją w grobie w Grotach Watykańskich. W czasie homilii Franciszek powiedział, że Benedykt XVI "był świadkiem Ewangelii, którą krzewił w czasie swego życia". Mówił o jego "mądrości, łagodności i oddaniu". Na placu zgromadziło się kilkadziesiąt tysięcy osób.
Na zakończenie mszy pogrzebowej Benedykta XVI papież Franciszek odprawił końcowe obrzędy: pokropił trumnę wodą święconą, okadził ją kadzidłem i odmówił nad nią ostatnią modlitwę.
Następnie trumna została przeniesiona w procesji do bazyliki watykańskiej, gdzie została złożona w grobie w Grotach Watykańskich w miejscu, gdzie w latach 2005-2011 był pochowany Jan Paweł II. Wcześniej był tam też grób Jana XXIII.
Cyprysowa trumna, przy której odbyła się przed południem msza pogrzebowa na placu Świętego Piotra, została opieczętowana i zamknięta w dwóch kolejnych: cynkowej oraz drewnianej i złożona do grobu.
Ceremonia miała charakter prywatny i nie była transmitowana. O jej zakończeniu poinformował Watykan. Jak przekazał dyrektor biura prasowego Matteo Bruni, Bazylika świętego Piotra zostanie otwarta dla wiernych w czwartek po południu, ale nie można będzie na razie zejść do Grot Watykańskich. - Muszą zostać tam zakończone prace, nie sądzę, by było to możliwe przed niedzielą - dodał.
Joseph Ratzinger wybrał to miejsce na swój pochówek jeszcze za swego pontyfikatu, przed rezygnacją. Swoją wolę zakomunikował ówczesnemu arcyprezbiterowi Bazyliki świętego Piotra kardynałowi Angelo Comastriemu. On zaś przekazał ją potem papieżowi Franciszkowi.
W trakcie mszy podczas modlitwy do Boga Franciszek mówił: "Umocnieni darami Twojej miłości Panie, prosimy o to, aby Twój sługa Benedykt, wierny szafarz boskich tajemnic na ziemi mógł cieszyć się twoim miłosierdziem w wiecznej chwale świętych".
Franciszek w homilii: Benedykt XVI potrafił obdarowywać mądrością, łagodnością i oddaniem
Wcześniej w homilii papież powiedział, że Benedykt XVI był świadkiem Ewangelii, którą krzewił podczas swego życia.
- Mocno przywiązani do ostatnich słów Pana i do świadectwa, które naznaczyło jego życie, chcemy jako wspólnota kościelna pójść jego śladami i powierzyć naszego brata w ręce Ojca: niech te ręce miłosierdzia znajdą jego lampę zapaloną olejem Ewangelii, którą rozkrzewiał i której był świadkiem podczas swego życia - mówił papież o swym zmarłym 31 grudnia poprzedniku.
Przywołał słowa świętego Grzegorza Wielkiego do przyjaciela zawarte w "Regule pasterskiej": proszę cię, byś mnie wśród niebezpieczeństw tego życia podtrzymywał deską twej modlitwy, aby podniosła mnie ręka twej zasługi, ponieważ mój własny ciężar mnie pogrąża.
- Jest to świadomość pasterza, że nie może udźwignąć sam tego, czego w rzeczywistości nigdy nie mógłby udźwignąć sam i dlatego umie powierzyć siebie na modlitwie i w trosce o powierzony mu lud - dodał Franciszek.
- To właśnie wierny lud boży, który zgromadzony, towarzyszy i powierza życie tego, który był jego pasterzem. Jak kobiety z Ewangelii przy grobie, jesteśmy tutaj z wonnościami wdzięczności i namaszczeniem nadziei, aby jeszcze raz okazać mu miłość, która nie ginie. Chcemy to uczynić z tym samym namaszczeniem, mądrością, łagodnością i oddaniem, jakimi potrafił obdarowywać przez lata - podkreślił.
- Chcemy wspólnie powiedzieć: Ojcze, w twoje ręce powierzamy jego ducha. Benedykcie, wierny przyjacielu Oblubieńca, niech twoja radość będzie doskonała, gdy będziesz słyszał ostatecznie i na zawsze jego głos - zakończył Franciszek.
Msza pogrzebowa Benedykta XVI
W pierwszej takiej mszy w historii uczestniczyły dwie oficjalne delegacje państwowe: z Włoch i Niemiec, czyli ojczyzny Benedykta XVI. W obu byli szefowie państw i rządów: prezydent Włoch Sergio Mattarella i premier Giorgia Meloni oraz prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier i kanclerz Olaf Scholz.
Prywatnie przyjechali przywódcy innych krajów, w tym Polski: prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki, a także prezydent Węgier Katalin Novak czy przywódca Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa. Obecna była królowa matka Zofia z Hiszpanii czy para królewska z Belgii - Filip i Matylda.
Większość krajów reprezentowanych było przez ambasadorów przy Stolicy Apostolskiej.
Przybyły liczne delegacje ekumeniczne, a także przedstawiciele innych religii, są reprezentanci rzymskiej wspólnoty żydowskiej i islamskiej.
W koncelebrze było około 120 kardynałów na czele z dziekanem Kolegium Kardynalskiego kardynałem Giovannim Battistą Re, który odprawia mszę przy ołtarzu w związku z problemami, jakie ma Franciszek z poruszaniem się. Koncelebrowało też 400 biskupów i 3700 kapłanów.
Gdy około 8.45 wyniesiono cyprysową trumnę z Bazyliki świętego Piotra na plac, rozległy się długie brawa wśród wiernych. Do momentu rozpoczęcia mszy pogrzebowej odmawiany był różaniec.
Wśród wiernych uczestniczących w mszy pojawił się transparent "Santo subito". Wezwanie to przywołuje pogrzeb Jana Pawła II 8 kwietnia 2005 roku, gdy również je podnoszono. Te słowa są wyrazem woli natychmiastowej beatyfikacji i kanonizacji zmarłego.
Prawie 200 tysięcy osób oddało hołd
O tym, że Benedykt XVI powinien zostać ogłoszony świętym mówiło w mediach wielu z prawie 200 tysięcy wiernych, którzy od poniedziałku do środy oddali mu hołd w bazylice watykańskiej, gdzie wystawiono jego ciało.
Po zamknięciu bazyliki w środowy wieczór ciało emerytowanego papieża zostało złożone do cyprysowej trumny. Włożono do niej również paliusze, które nosił, monety i medale z czasów jego pontyfikatu oraz rogito, czyli zamknięty w metalowej tubie tekst, w którym opisano jego papieską posługę. Wśród medali jest siedem ze złota, symbolizujących lata pontyfikatu papieża Josepha Ratzingera, dziesięć srebrnych jako miesięcy i dziewięć z brązu jako dni.
W ceremonii tej uczestniczyli między innymi kardynał Re, watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin, papieski sekretarz arcybiskup Georg Gaenswein oraz kobiety ze stowarzyszenia świeckich Memores Domini, które prowadziły dom Benedykta XVI.
W związku z uroczystościami pogrzebowymi Benedykta XVI od północy w rejonie placu św. Piotra została wprowadzona czerwona strefa bezpieczeństwa. Wstęp do niej jest możliwy tylko przez punkty kontrolne sił porządkowych.
Benedykt XVI nie żyje
Benedykt XVI był 265. papieżem i siódmym suwerenem Państwa Watykańskiego. Na stolicy papieskiej zasiadał - jako pierwszy papież z Niemiec od blisko 500 lat - od 19 kwietnia 2005 do 28 lutego 2013 roku, gdy w wieku 85 lat ustąpił i jako pierwszy przyjął tytuł "papa emeritus".
Zmarł w sobotę 31 grudnia 2022 roku w klasztorze Mater Ecclesiae na terenie Ogrodów Watykańskich, gdzie mieszkał po ustąpieniu z urzędu.
Źródło: PAP, tvn24.pl