Ser i telefon komórkowy - między innymi taka zawartość pakunku wzbudziła podejrzenia służb bezpieczeństwa. Mimo braku konkretnych informacji o planach zamachów służby na lotniskach zostały postawione w stan podwyższonej gotowości.
Powodem tej wzmożonej czujności były 4 przypadki znalezienia podejrzanych przedmiotów w bagażu pasażerów. Jak podała telewizja NBC, rok temu w bagażu jednego z pasażerów znaleziono dwa pojemniki wypełnione gliną. Kilka miesięcy później przechwycono torbę, w której znajdowały się kable, bateria, papierowe rurki i materiał, przypominający glinę. W kolejnej torbie natrafiono na druty, przełącznik elektryczny oraz dwie kostki sera. Ostatnie znalezisko również zawierało ser, który znajdował się w tej samej torebce, co telefon komórkowy. Agencja Bezpieczeństwa Transportu nie wyjaśnia, w jaki sposób można wykorzystać ser do produkcji materiałów wybuchowych.
Źródło: IAR