Kilka największych dróg zostało zamkniętych, a jedna osoba została aresztowana, po tym jak w samochodzie niedaleko Pentagonu znaleziono podejrzaną paczkę - podała amerykańska policja.
Lokalne media poinformowały, że pakunek, który został znaleziony w samochodzie "wyglądał jak bomba" Co więcej, miał on być "przygotowany do detonacji". Władze jednak nie potwierdziły tych doniesień.
MSNBC podało, że na miejsce przyjechała policja, "by zniszczyć znalezione urządzenie, jednak nie było słychać odgłosu wybuchu".
Współpracował z Al-Kaidą?
Aresztowana osoba to według MSNBC Etiopczyk. W jego samochodzie znaleziono podobno dowody świadczące o tym, że miał on powiązania z Al-Kaidą i talibami.
Mężczyzna nie chce współpracować z policją.
Służby wciąż przeszukują park i cmentarz położony niedaleko Pentagonu. Poszukują także, jednej lub dwóch osób, które miały uciec pieszo z miejsca zdarzenia.
Źródło: Reuters, msnbc.com
Źródło zdjęcia głównego: Departament Obrony Stanów Zjednoczonych