Podchmieleni Popolscy, tak nas widzą Niemcy

Aktualizacja:
 
Niezbyt rozgarnięci, ale poczciwi i zabawni...www.the-pops.de

Bohaterowie tej komedii o Polakach nie kradną samochodów. Siedzą w mieszkaniu w betonowym bloku w Zabrzu przed starym TV z antenką i przed gierkowską meblościanką. Chleją, palą, niewiele robią, dużo mówią. Są nieszczęśliwi, bo nie mogli dowieść, że to oni wynaleźli muzykę pop. Taki wizerunek Polaków pokazuje niemiecki program telewizyjny "Der Popolski Show".

Nowy rozrywkowy przebój można oglądać w niemieckiej telewizji WRD. Autorem jest znany komik, Achim Hagemann - pisze "Polska The Times Dziennik Zachodni"

- Polaków lubimy i mamy mnóstwo polskich przyjaciół - deklaruje Achim Hagemann, serialowa głowa rodziny, Paweł Popolski. - Nie pokazujemy Polaków kradnących samochody. Przedstawiamy ich raczej w pozytywnym świetle. Owszem, powtarzamy pewne stereotypy, ale przecież to tylko zabawa.

 
Rodzina Popolskich przed swoim blokiem w Zabrzu www.the-pops.de/

Piją dużo wódki

Polską rodzinę z zabrzańskiego bloku udają niemieccy komicy. Śląska familia to wąsaci mężczyźni, którzy tłoczą się w ciemnym pokoju, piją wódkę, rzucają kieliszkami, a najczęściej słyszanym zwrotem jest gromkie: "Na zdrówko!".

Głową rodziny jest Paweł Popolski. Do rodziny należy też "Czerwona Dorota", czternastokrotna miss Zabrza, śpiewający Izydor, „ambasador miłości” playboy Andrzej i Danusz, który "jest niewidomy i prawie nic nie widzi". Wszyscy zachowują się w nonszalancki, ale przyjazny sposób.

Rodzina Popolskich wynalazła muzykę pop, niestety musi teraz teraz walczyć o uznanie tej zasługi, a to niełatwe.

Show zdobył już ogromną publiczność, a wytwórnia Sony BMG wydała Popolskim płytę i album nazywa się "Live in Zabrze". Na okładce jest ogórek kiszony z polską flagą.

Źródło: Polska Dziennik Zachodni

Źródło zdjęcia głównego: www.the-pops.de