18-letnia nauczycielka z prowincji Pendżab w Pakistanie została pobita i podpalona po tym, gdy odrzuciła oświadczyny syna zarządcy szkoły. Kobieta zmarła w wyniku poparzeń.
Dramat rozegrał się w niedzielę w miejscowości Davel nieopodal Murree w północno wschodnim Pakistanie. Młoda nauczycielka została zaatakowana w swoim domu przez czterech mężczyzn. Napastnicy pobili ją, a następnie oblali benzyną i podpalili.
- Maria opiekowała się w domu swoją pięcioletnią siostrą, w czasie kiedy jej rodzina pojechała na pogrzeb do pobliskiego miasta - mówi Rafaqat Abbasi, wuj kobiety.
Dziewczynę znaleziono w poniedziałkową noc, kiedy rodzina wróciła z pogrzebu. - Leżała na podłodze, jej ciało w 85 proc. było poparzone - wspomina wuj.
Dziewczynę zabrano do oddalonego o około 50 km Islamabadu. Nie udało się jednak jej uratować. Jej rodzina twierdzi, że odrzuciła przed sześcioma miesiącami oświadczyny syna zarządcy szkoły, w której nauczała. Powodem był fakt, że mężczyzna wciąż miał inną żonę, z którą miał córkę. Ojciec mężczyzny chciał, aby to Maria kierowała szkołą po wyjściu za mąż.
Według ojca zmarłej wśród napastników był właśnie zarządca szkoły. Rodzina jest przekonana, że była to zemsta za odrzucenie zaręczyn.
W środę w prowincji Pendżab aresztowano trzech podejrzanych.
Przemoc wobec kobiet w Pakistanie
Przemoc wobec kobiet w Pakistanie jest zjawiskiem dość częstym. Według oficjalnych statystyk policji tylko w 2015 roku odnotowano 76 przypadków podpaleń kobiet.
W Pakistanie w ubiegłym roku blisko 1,1 tys. kobiet straciło życie w wyniku tzw. "honorowych zabójstw" za zhańbienie honoru rodziny.
Autor: kło\mtom / Źródło: BBC News
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock