Tajlandzka policja poszukuje kolejnych dwóch mężczyzn, w tym eksperta od materiałów wybuchowych, powiązanych - jak przypuszcza - z grupą, odpowiedzialną za nieudany zamach na izraelskich dyplomatów w Bangkoku.
Jeden z podejrzanych mógł szkolić trzech Irańczyków, których zatrzymano po wykryciu spisku we wtorek - powiedział przedstawiciel policji Winai Thongson.
Kamera przemysłowa zarejestrowała mężczyznę, gdy we wtorek wychodził z domu, w którym doszło do pierwszej eksplozji.
Według Winaia podejrzany mężczyzna ma 52 lata i pochodzi z kraju bliskowschodniego.
Winai dodał, że policja poszukuje także mężczyzny wynajmującego wraz z Iranką dom, w którym po eksplozjach policja skonfiskowała materiały wybuchowe.
Plan się wydał
Plan zamachu wyszedł na jaw, gdy we wtorek w jednej z dzielnicy mieszkalnych Bangkoku doszło do trzech eksplozji, w wyniku których obrażenia odniosło pięć osób. Po zapewne przypadkowym wybuchu w jednym z domów domniemani sprawcy próbowali uciec. Dwaj zostali zatrzymani w Tajlandii, a trzeci w Malezji, gdy próbował dostać się do Iranu.
W piątek policja poinformowała, że przed próbą zamachu Irańczycy spędzili co najmniej dwa dni w mieście Pattaya, znanym z seksbiznesu. Podczas pobytu mężczyźni przebywali w towarzystwie kilku prostytutek. Jedna z nich w czwartek zidentyfikowała podejrzanych. Na jej telefonie komórkowym znajdują się zdjęcia mężczyzn w barze w tym znanym ośrodku wypoczynkowym.
Oskarżenia Izraela
Izrael, który grozi Iranowi atakiem na jego instalacje nuklearne, oskarżył Teheran o to, że stoi za nieudanym zamachem w Tajlandii.
Według Tel Awiwu Iran prowadzi tajną kampanię terroru, w ramach której w poniedziałek w Delhi przeprowadzono zamach bombowy na samochód izraelskiego ambasadora; w jego wyniku ranna została żona ambasadora i kierowca. Tego samego dnia w Tbilisi, stolicy Gruzji, doszło do próby zamachu na samochód izraelskiego dyplomaty.
Iran oskarża Izrael o niedawne zabójstwa irańskich ekspertów ds. atomistyki i zaprzecza, jakoby był zamieszany w wydarzenia w Tajlandii.
W czwartek szef tajlandzkiej policji powiedział, że zatrzymani Irańczycy chcieli zaatakować izraelskich dyplomatów, a bomby wykorzystane w Bangkoku przypominały te, których użyto dzień wcześniej w Delhi i Tbilisi.
Źródło: PAP