Po pół roku w niewoli talibów turyści "są cali i zdrowi"


Pakistańscy talibowie poinformowali, że uwolnili w czwartek dwoje szwajcarskich turystów, uprowadzonych w lipcu zeszłego roku w autonomicznej prowincji Beludżystan na południowym zachodzie Pakistanu, a następnie przetrzymywanych w Północnym Waziristanie.

- Dzisiaj rano zostali przekazani przedstawicielom wojskowym w Północnym Waziristanie, a następnie ewakuowani drogą lotniczą w bezpieczne miejsce - powiedział przedstawiciel talibów.

Dzisiaj rano zostali przekazani przedstawicielom wojskowym w Północnym Waziristanie, a następnie ewakuowani drogą lotniczą w bezpieczne miejsce. przedstawiciel talibów

Olivier Och i Daniela Widmer "są cali i zdrowi" i zostali przetransportowani do Miranszah w Północnym Waziristanie na północnym zachodzie Pakistanu - powiedział agencji AFP pakistański generał Athar Abbas. - Zostali znalezieni dzisiaj wcześnie rano w punkcie kontrolnym, około 12 km od Miranszah - dodał w rozmowie z AFP anonimowy rozmówca. Agent pakistańskiego wywiadu potwierdził, że zakładnicy zostali następnie przewiezieni śmigłowcem z Miranszah do Peszawaru, stolicy Regionu Chajber Pachtunchwa, dawniej Północno-Zachodniej Prowincji Pogranicznej.

Nie wiadomo, czy za uwolnienie Szwajcarów zapłacono okup.

Strefa porwań

W sąsiadującym z Iranem i Afganistanem Beludżystanie, gdzie doszło do uprowadzenia Szwajcarów, regularnie dochodzi do porwań Pakistańczyków, a także cudzoziemców. Dotychczas część zakładników zabito, niektórych uwolniono, a po pewnych ślad zaginął, często mimo zapłacenia okupu.

Beludżystan jest teatrem walk między lokalnymi siłami bezpieczeństwa a rebeliantami, którzy domagają się prawa do samostanowienia. Prowincja ta jest także bastionem afgańskich i pakistańskich talibów; w ostatnim czasie dochodziło tam do ataków na tle wyznaniowym, wymierzonych w mniejszość szyicką.

Źródło: PAP