Czarne chmury nad chińską enklawą hazardu

20 grudnia Makau odwiedził prezydent Chin Xi Jinping Maciej Michałek

Chińskie władze przywykły wskazywać Makau, dawną portugalską kolonię, jako wzór funkcjonowania modelu "jeden kraj, dwa systemy". Ale trwająca w Chinach kampania antykorupcyjna uderzyła w lokalną gospodarkę i może wywołać masowe protesty, podobne do tych, które niedawno wstrząsnęły pobliskim Hongkongiem.

20 grudnia minęło 15 lat, odkąd Makau, na mocy chińsko-portugalskiego porozumienia, powróciło w skład terytorium Chin. Na uroczystości rocznicowe przybył prezydent. Xi Jinping. Chwalił rozwój posiadającego szeroką autonomię regionu. Tych 15 lat było rzeczywiście wyjątkowych, PKB Makau wzrosło o niewiarygodne 500 procent, a jego mieszkańcy stali się statystycznie jednymi z najbogatszych w skali globu.

Dalszy ciąg prosperity stanął jednak w ostatnich miesiącach pod znakiem zapytania, odkąd nasilająca się w Chinach kampania antykorupcyjna zagroziła fundamentowi lokalnej gospodarki – hazardowi.

Las Vegas Wschodu

Makau na mocy posiadanej autonomii jest jedynym miejscem w Chinach, w którym hazard jest legalny. Gęsto zaludnione, pełne luksusowych hoteli, restauracji i kasyn, porównywane jest często do Las Vegas, z tą różnicą, że od kilku lat zarabiało jeszcze więcej pieniędzy. Makau stało się Mekką dla rosnącej rzeszy milionerów z Chin kontynentalnych, którzy zaczęli tłumnie odwiedzać miasto nie tylko w poszukiwaniu stołów do bakarata, ale też bezpiecznej przystani dla szybko gromadzących się oszczędności. Ściśle kontrolowany przez rząd chiński system bankowy nie cieszy się zaufaniem, a posiadane pieniądze nie zawsze są w pełni legalne, pochodząc m.in. z wszechobecnych łapówek.

Jednocześnie restrykcyjne regulacje dotyczące wywozu chińskiej waluty za granicę utrudniają chińskim biznesmenom lokowanie posiadanych fortun poza kontrolą Pekinu. Utrudniają, ale nie uniemożliwiają, ponieważ normą stało się wykorzystywanie do tego celu właśnie Makau. Powiązania z Chinami kontynentalnymi, autonomiczny system finansowy oraz kasyna do gier za wysoką stawkę tworzyły idealne miejsce, gdzie zarobione pieniądze mogły zostać wyprane i wytransferowane za granicę.

Proceder ten znalazł się jednak na celowniku zataczającej coraz szersze kręgi kampanii antykorupcyjnej, uruchomionej z inicjatywy Xi Jinpinga. Ponieważ kampania ta w dużej mierze służy usunięciu przeciwników obecnego prezydenta w elitach władzy oraz umocnieniu jego pozycji, Makau traktowano jako wskaźnik, na ile rzeczywistym celem jest również sama walka z korupcją. Obecnie chyba nikt już jednak nie ma takich wątpliwości.

Kasyna w Makau najpierw ucierpiały na skutek rosnącej ostrożności chińskich milionerów spowodowanej trwającą kampanią, następnie zaś wzmocniono kontrolę przepływów finansowych pomiędzy Chinami właściwymi i Makau za pośrednictwem płatności UnionPay. Wreszcie, w przededniu wizyty Xi Jinpinga w Makau, gazeta "South China Morning Post" doniosła o oficjalnym wypowiedzeniu przez Pekin wojny nielegalnym przepływom finansowym do Makau, za pośrednictwem których brudne pieniądze piorą skorumpowani chińscy politycy i biznesmeni. Po ogłoszeniu tej informacji notowania giełdowe miejscowych kasyn natychmiast spadły o 7 procent, a w całym 2014 roku, w rezultacie nurkujących notowań, straciły na wartości aż 75 miliardów dolarów.

Makau ma duży potencjał turystyczny, oferując unikalną mieszankę południowych Chin, portugalskiej kultury i kolonialnej przeszłości Maciej Michałek

Krach czy powrót normalności?

- Gospodarka Makau nie może opierać się jedynie na zyskach z hazardu - podkreślił podczas swej wizyty chiński prezydent i wezwał do dywersyfikacji przychodów regionu. Uderzenie w świetnie prosperujące kasyna jeszcze dotkliwiej zaboli jednak zwykłych mieszkańców Makau. Region ten stanowi dla Pekinu modelowy przykład funkcjonowania doktryny „jeden kraj, dwa systemy” właśnie dzięki gigantycznym zyskom z hazardu, stanowiącym aż 70-80 procent jego przychodów. Dzięki powstawaniu kolejnych kasyn i hoteli bez pracy w Makau pozostaje zaledwie 2 procent mieszkańców. Trwające prosperity przyczyniło się również do znaczącej poprawy warunków życia, dzięki czemu dostatnio żyjący obywatele należą, według przeprowadzanych badań, do szczególnie zadowolonych ze swojego życia. Rosnące zyski z hazardowej gorączki zapewnił w regionie spokój i duże poparcie dla władzy, uniemożliwiając rozlanie się trwających przez kilka miesięcy protestów w Hongkongu.

Cały sukces Makau opiera się więc, niczym w krajach naftowych, na obfitym, ale pojedynczym źródle przychodów. Poważne straty kasyn spowodowane przez kampanię antykorupcyjną w bezpośredni sposób musiały uderzyć w lokalną gospodarkę. W 2014 roku po raz pierwszy w historii zmalały przychody z hazardu, w wyniku czego w ujęciu rok do roku spadać zaczęło również PKB całego regionu. Ponieważ Pekin zapowiada, że to dopiero początek przykręcania śruby nielegalnym transferom pieniężnym, zapanowała ogólna niepewność względem perspektyw gospodarczych Makau. Prowadząc walkę z korupcją, Pekin ryzykuje w ten sposób wzrost niezadowolenia jego mieszkańców i spadek stabilności.

Duża część zabudowy Makau przypomina o jego portugalskiej przeszłościMaciej Michałek

Jednocześnie trudno odmówić racji słowom chińskiego prezydenta, że oparcie w tak dużym stopniu gospodarki Makau na wpływach z hazardu nie jest zdrowe i potrzebne jest „przywrócenie normalności”. Proponowana przez Pekin normalność polegać ma na dywersyfikacji źródeł przychodów, przede wszystkim kładąc nacisk na bogatszą ofertę turystyczną. Położone w tropikalnym klimacie Makau ma potencjalnie wiele do zaoferowania masowej turystyce, zyski z której miałyby zastąpić niewiadomego pochodzenia pieniądze wydawane przez chińskich milionerów w kasynach. W dalszej perspektywie władze liczą również na rozwój innych sektorów gospodarki, co ułatwić ma wysoki poziom edukacji mieszkańców.

Pekin ma już nawet ludzi odpowiedzialnych za wykonanie tego trudnego zadania, bowiem podczas wizyty chińskiego prezydenta zainaugurowano kolejną kadencję szefa lokalnej administracji, Fernando Chui. - Władze centralne pokładają duże nadzieje w nowych władzach lokalnych w Makau - powiedział Xi Jinping, jasno dając do zrozumienia, że czekają je poważne wyzwania. Jeśli, a wiele na to wskazuje, kampania antykorupcyjna w Chinach będzie trwać, od sprawności nowej administracji lokalnej zależeć będzie uniknięcie antyrządowych demonstracji i utrzymanie wizerunku Makau jako prymusa udanej reintegracji z Chinami. Lokalne władze mają tego świadomość i starają się dmuchać na zimne, zatrzymując na granicy działaczy prodemokratycznych z Hongkongu. Dziennikarzom witającym na lotnisku chińskiego prezydenta zabroniono zaś trzymania parasoli, symbolu niedawnych demokratycznych protestów.

Portugalskie Chiny

W uczynieniu z Makau atrakcyjnego kierunku turystycznego pomóc może jego bogata historia. W XVI wieku znajdujący się tutaj mały port posłużył za pierwszą przystań udostępnioną przez chińskiego cesarza portugalskim kupcom, którzy przybywali, by kupić porcelanę, jedwab, herbatę i przyprawy.

Za sprawą lukratywnego handlu w Makau osiedlało się coraz więcej Portugalczyków, którzy po wojnach opiumowych w połowie XIX wieku zajęli również dwie pobliskie wyspy. W 1887 roku Chiny, słabnące w konfrontacji z agresywnymi mocarstwami europejskimi, przekazały Makau Portugalczykom w „wieczyste posiadanie”. W ten sposób region przez kilkaset lat rozwijał się pod silnym wpływem portugalskim, co do dzisiaj widoczne jest w lokalnej architekturze, kulturze czy sztuce kulinarnej.

Sytuacja zaczęła się zmieniać dopiero w połowie XX wieku, kiedy komunistyczne władze Chin uznały dawne traktaty za nieważne, a portugalskie rządy doprowadziły do wybuchu niezadowolenia. Po "rewolucji goździków" i obaleniu w 1974 roku dyktatury w Portugalii nowe władze zdecydowały o zrzeczeniu się wszystkich terytoriów zamorskich. Stopniowo zwiększano samorządność Makau, ostatecznie przekazując je oficjalnie Chinom w 1999 roku. Podobnie jak odzyskany od Brytyjczyków Hongkong, Makau uzyskało status specjalnego regionu administracyjnego i na 50 lat zachowało szeroką autonomię w kwestiach gospodarczych, prawnych i administracyjnych, oficjalnie pozostawiając Pekinowi jedynie odpowiedzialność za obronę oraz sprawy zagraniczne.

Dominujący w Makau jest język kantoński, w mniejszym stopniu w użyciu pozostają jednak również portugalski i angielskiWikipedia

Autor: Maciej Michałek / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Maciej Michałek