Mężczyzna, który groził prezydentowi Serbii Aleksandarowi Vucziciowi w mediach społecznościowych, został zatrzymany - poinformowało w czwartek ministerstwo spraw wewnętrznych Serbii. Vuczić zareagował na wiadomość o ataku na Roberta Ficę stwierdzeniem, że "jest zszokowany" - groźby pojawiły się pod tym wpisem.
"W związku z zagrożeniem dla bezpieczeństwa prezydenta obywatel D. M. z miasta Sombor został zatrzymany" - przekazało w czwartek serbskie MSW.
Po środowym ataku na premiera Słowacji prezydent Serbii Aleksandar Vuczić napisał na platformie X: "Jestem zszokowany zamachem na Roberta Ficę - wielkiego przyjaciela Serbii i mojego osobistego. Drogi przyjacielu, modlimy się o ciebie i twoje zdrowie".
Pod wpisem pojawiły się groźby. "Niedługo będziemy czytać podobne wiadomości o tobie" - ostrzegł jeden z internautów. Kolejny napisał: "To była próba zamachu na ciebie". "Uważaj teraz Ty, Dodik (Milorad Dodik, prezydent Republiki Serbskiej w Bośni i Hercegowinie) i Orban (premier Węgier Viktor Orban - red.)" - głosił inny komentarz.
Reakcja władz
Do gróźb wystosowanych pod adresem prezydenta Serbii odnieśli się premier tego kraju, minister finansów oraz marszałkini jednoizbowego parlamentu.
- Oczekuję natychmiastowej reakcji właściwych organów państwa. Takie potworne groźby to już dobrze znany schemat - powiedział premier Milosz Vuczević, cytowany przez dziennik "Politika".
"Takie groźby, a w ostatnich latach było ich wiele, są szczególnie odrażające w czasie, gdy podejmuje on (prezydent Vuczić) nadludzki wysiłek, aby ocalić naszą Serbię i nasz naród przed wszelkimi naciskami, jakie są na nas wywierane. Wierzę, że to nie przypadek, że właśnie w tym momencie są one wysyłane w tak jawny i potworny sposób" - napisała marszałkini parlamentu Serbii Ana Brnabić.
Sinisza Mali, minister finansów Serbii i jeden z najbliższych współpracowników prezydenta, określił z kolei groźby jako "haniebne i przerażające", szczególnie w momencie, gdy "prezydent walczy o pokój, stabilność i lepsze życie obywateli".
Źródło: PAP, tvn24.pl