Dwaj zabójcy skazani wczoraj przez sąd w Londynie za morderstwo na tle rasowym czarnoskórego studenta w 1993 roku dzisiaj usłyszeli wyroki. Jeden z nich dostał 15 lat i dwa miesiące więzienia, drugi - 14 lat i trzy miesiące więzienia. Nie mogą ubiegać się o przedterminowe zwolnienie.
18-letni student Stephen Lawrence został napadnięty przez bandę młodych mężczyzn na przystanku autobusowym w Londynie i zabity nożem. Gary Dobson i David Norris mieli w tamtym czasie odpowiednio 17 i 16 lat. Z tego też powodu w procesie nie dostali kary dożywotniego więzienia. Sąd musiał ich skazać według przepisów dla nieletnich, ponieważ w momencie popełnienia przestępstwa nie mieli ukończonych 18 lat.
Przestępców jest więcej
Jak podaje brytyjski "Guardian", policji udało się złapać tylko tych dwóch przestępców, jednak, jak wskazują dowody, musiało ich być przynajmniej pięciu. Sąd zaapelował tym samym ponownie o ujawnienie ich nazwisk.
David Norris był już wcześniej sądzony za przemoc na tle rasowym. Tym razem naruszał wolność osobistą jednego z czarnoskórych policjantów. Drugi ze skazanych, Gary Dobson, odbywał już wcześniej pięcioletni wyrok więzienia za posiadanie narkotyków i próbę ich sprzedaży.
Instytucjonalny rasizm w sprawie
Mimo że zbrodnia została popełniona 19 lat temu, a skazani byli w kręgu głównych podejrzanych, dopiero teraz udało się ich skazać. Przeciąganie śledztwa miał, według sądu, utrudniać tzw. instytucjonalny rasizm wśród brytyjskiej policji. Rozwiązanie tej sprawy jest więc przełomowym momentem dla tamtejszego wymiaru sprawiedliwości.
Ponowny proces
Jeden ze skazanych odpowiadał już przed sądem w 1996 r. za zabicie Lawrence'a. Wtedy został jednak prawnie uniewinniony w procesie z oskarżenia rodziców ofiary.
W maju 2011 r. sąd apelacyjny obalił tamto uniewinnienie i orzekł, że podejrzany ma być sądzony ponownie. Było to możliwe dzięki zmianie prawa wprowadzonej w 2005 roku.
Źródło: guardian.co.uk, bbc.co.uk