Po półfinałowym meczu mistrzostw świata w Sao Paulo podpalonych zostało 13 stojących na parkingu autobusów. Straż pożarna i policja zaprzeczają, by miało to związek z przegraną Brazylii. Do nieprzyjemnych incydentów dochodziło jednak i w innych miejscach kraju, m.in. w Belo Horizonte, gdzie na stadionie Mineirao Niemcy pokonali Brazylię 7:1.
Pierwsze informacje o zamieszkach dotarły z Recife. Jak relacjonowały lokalne media, poturbowano tam kilka osób, nie ma jednak informacji o poważnie rannych. Do incydentu doszło w 23. minucie spotkania w Belo Horizonte, kiedy Niemcy strzelili gospodarzom mundialu trzecią bramkę. Kilkadziesiąt sekund później było już 0:4, a do końca pierwszej połowy Niemcy trafili do siatki jeszcze raz.
Ostatecznie piłkarze Niemiec rozgromili Brazylię w Belo Horizonte 7:1 i awansowali do finału mistrzostw świata, po meczu, który przejdzie do annałów futbolu. "Canarinhos", choć osłabieni kadrowo, przystępowali do gry bojowo nastawieni i z optymizmem, a ponieśli najdotkliwszą porażkę w swojej historii.
Pięć osób aresztowanych w Belo Horizonte
Chwilę po meczu w Sao Paulo spłonęło 13 stojących na jednym z parkingów autobusów. Według niektórych mediów zostały one podpalone przez rozgniewanych kibiców, jednak ani policja ani straż pożarna nie potwierdza takiej wersji wydarzeń. Firma, do której należą zniszczone pojazdy, poinformowała, że nie były one używane.
URGENTE - BRASIL 2014: TV local muestra buses incendiándose en Sao Paulo tras derrota de Brasil en semifinales 7-1. pic.twitter.com/7VtQgueE7I
— World News Update (@AlertaNews24) July 9, 2014
Do nieprzyjemnych incydentów doszło również w Belo Horizonte, gdzie Brazylijczycy zmierzyli się z Niemcami. Po meczu zatrzymano w sumie pięć osób. Część z nich miała rzucać w policjantów kamieniami.
Autor: kg/tr,rzw / Źródło: PAP, Folha de Sao Paulo, O Globo