Koreańska interpretacja "całkowitej denuklearyzacji". Pjongjang stawia warunki

[object Object]
Wielkie militarne pokazy w Pjongjangu (materiał "Faktów" TVN z 10.09.2018)Maksymilian Żywocki | Fakty o Świecie TVN24 BiS
wideo 2/35

Korea Północna nie zrezygnuje z programu nuklearnego, dopóki USA nie usuną zagrożenia wojskowego – przekazała oficjalna północnokoreańska agencja KCNA. Mimo to, goszczący w Seulu wysłannik USA Stephen Biegun, wyraził w piątek optymizm w sprawie denuklearyzacji.

Na czerwcowym szczycie z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Singapurze przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un wyraził gotowość do "całkowitej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego” w zamian za gwarancje bezpieczeństwa dla swojego kraju.

Od tamtej pory obie strony prowadzą negocjacje, by skonkretyzować te zapowiedzi i ustalić harmonogram likwidacji północnokoreańskiego programu jądrowego.

"Całkowita", czyli jaka?

W czwartkowym komentarzu KCNA dokonuje interpretacji wyrażenia "całkowita denuklearyzacja Półwyspu Koreańskiego". Według obserwatorów odmienne rozumienie tego niejasno zdefiniowanego terminu przez Pjongjang i Waszyngton od lat uniemożliwiało porozumienie i doprowadziło do obecnego impasu w rokowaniach. "Kiedy mówimy o 'denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego', oznacza to nie tylko usunięcie wszelkich źródeł zagrożenia nuklearnego z Korei Północnej i Korei Południowej, ale również z okolicznych obszarów" - oceniła północnokoreańska agencja prasowa. "Denuklearyzacja Półwyspu Koreańskiego powinna być zdefiniowana jako całkowite usunięcie zagrożenia nuklearnego wobec Korei, zanim będzie ona mogła zlikwidować swoje własne środki odstraszania nuklearnego" - napisała KCNA, kontrolowana przez północnokoreańskie władze.

Amerykański optymizm

Mimo tak bezpośredniego stwierdzenia przebywający z wizytą w Seulu specjalny wysłannik USA do Korei Północnej Stephen Biegun wyraził optymizm w sprawie wysiłków dyplomatycznych na rzecz denuklearyzacji. Nie poruszył tematu komentarza KCNA, ale zadeklarował, że Waszyngtonowi zależy na kontynuowaniu rozmów z Pjongjangiem. Optymizm wyrażał w piątek również doradca prezydenta Korei Południowej do spraw bezpieczeństwa narodowego Czung Uj Jong. - Proces denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego zaczął już wchodzić w etap bez odwrotu (…). Korea Północna również wierzy, że ten proces nie może być odwrócony - powiedział dziennikarzom. Urzędnik pałacu prezydenckiego w Seulu wyjaśnił później, że wypowiedź Czunga dotyczyła kroków poczynionych już przez Pjongjang, które byłyby fizycznie trudne do odwrócenia - podała agencja Yonhap.

Niewymieniony z nazwiska urzędnik podkreślił jednak, że kroki te wciąż nie zostały zweryfikowane przez społeczność międzynarodową.

Pjongjang stawia warunki

W przeszłości Pjongjang twierdził, że może rozważyć likwidację arsenału nuklearnego, jeśli USA wycofają swoje wojska z Korei Południowej i przestaną obejmować ten kraj oraz Japonię tzw. parasolem nuklearnym, czyli gwarancją odpowiedzi nuklearnej w razie ataku jądrowego na którekolwiek z tych państw. Odpowiedź taką umożliwiają amerykańskie okręty podwodne i bombowce, rozmieszczone w pobliżu wybrzeży Korei Południowej i Japonii. Piszący o sprawie w piątek dziennik "New York Times" ocenił komentarz KCNA jako dowód na to, że Pjongjang nie zmienił swojego stanowiska w tej sprawie mimo czerwcowego szczytu w Singapurze. We wrześniu podczas spotkania z prezydentem Korei Południowej Mun Dze Inem północnokoreański przywódca zapowiedział konkretne kroki w kierunku denuklearyzacji, ale uzależnił je od "proporcjonalnych działań" USA. W podpisanej wówczas deklaracji nie sprecyzowano, o jakie działania chodzi. Pjongjang domaga się również zniesienia międzynarodowych sankcji gospodarczych, nałożonych na Koreę Północną przez Radę Bezpieczeństwa ONZ za zbrojenia.

Waszyngton wyklucza jednak jakiekolwiek ustępstwa i zapowiada kontynuację polityki "maksymalnej presji:, dopóki nie zostaną podjęte kroki do "całkowitej, możliwej do zweryfikowania i nieodwracalnej denuklearyzacji" Korei Północnej.

Na półwyspie bez zmian

Prominentny południowokoreański think tank Instytut Studiów Politycznych Asan ocenił w tym tygodniu, że w nadchodzącym roku Waszyngton i Pjongjang będą dalej prowadzić negocjacje w sprawie denuklearyzacji., ale nie należy spodziewać się ani znaczących postępów, ani zerwania rozmów. Prezydent Donald Trump informował wcześniej, że spodziewa się, iż jego drugie spotkanie z Kim Dzong Unem odbędzie się w styczniu lub lutym 2019 roku. Amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo powiedział w czwartek, że drugi szczyt Trump-Kim może się odbyć tuż po Nowym Roku, ale zaznaczył, że rozmowy na temat organizacji spotkania nadal trwają.

Autor: momo//plw / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: KCNA

Tagi:
Raporty: