PiS: UE przeżywa kryzys, a zajmuje się wspieraniem opozycji w Polsce

Legutko: PE zajmuje sie marginalną sprawą, ignoruje nasze argumenty
Legutko: PE zajmuje sie marginalną sprawą, ignoruje nasze argumenty
tvn24
Legutko: PE zajmuje się marginalną sprawątvn24

- Parlament Europejski, poważna instytucja, która powinna stać na straży dialogu, kompromisu i bezstronności, w sposób bezpardonowy włącza się w konflikt polityczny w Polsce, a na dodatek po złej stronie - powiedział we wtorek szef delegacji PiS w PE europoseł Ryszard Legutko tuż przed rozpoczęciem w Strasburgu debaty o Polsce.

WYDANIE SPECJALNE NA ANTENIE TVN24 OD GODZ. 15

- Ta rezolucja jest absurdalna z wielu względów. UE przeżywa najpoważniejszy kryzys strukturalny w swojej historii i znajduje czas, by się zajmować rzeczą całkowicie marginalną, czyli wspieraniem opozycji w Polsce i walką partyjną w jednym z krajów członkowskich - powiedział europoseł.

"KE ignoruje argumenty drugiej strony"

- Jest to również rezolucja stronnicza, a także w dużej części po prostu nieprawdziwa i o tym będziemy mówić - podkreślił Ryszard Legutko. - To nie jest pierwszy raz, i obawiam się, że nie ostatni, kiedy PE, poważna instytucja, która powinna stać na straży dialogu, kompromisu i bezstronności, w sposób bezpardonowy włącza się w konflikt polityczny w Polsce, a na dodatek po złej stronie - ocenił.

Ryszard Legutko potwierdził, że planuje osobiście występować i wyjaśniać stanowisko polskiego rządu, licząc na przekonanie innych europosłów do swoich racji. - Mamy nadzieję, że jeszcze trochę ludzi ze zdrowym rozsądkiem jest w tej izbie i nie będą popierać tej rezolucji - powiedział. - Jeżeli ich w ogóle interesują sprawy polskie, bo to jest sprawa marginalna, to opozycja (w Polsce) próbuje ten balon, który już jest zdechły, nadmuchać - podkreślił.

Szefa delegacji PiS w PE dziennikarze spytano także, dlaczego do Strasburga nie przyleciała dziś premier Beata Szydło. - Sądzę, że właśnie z racji błahości i nierzetelności tej rezolucji. Pani premier tu była (w styczniu - red.), wyjaśniała, przedstawiała swoje stanowisko i to kompletnie spłynęło po wielu europosłach i członkach komisji - stwierdził. - Problem z KE jest taki, że ona się zupełnie nie odnosi do argumentów drugiej strony, to znaczy je ignoruje - dodał.

Druga debata o Polsce

W Parlamencie Europejskim organizowana jest dziś debata na temat sytuacji w Polsce i jej wpływu na prawa człowieka. Debata, której przeprowadzenia chciała większość frakcji w PE, ma koncentrować się na kryzysie wokół Trybunału Konstytucyjnego, a także niektórych innych sprawach, budzących zaniepokojenie części europosłów, jak np. sytuacja mediów publicznych, ustawa o policji, prokuraturze, służbie cywilnej, prawa kobiet i plany zwiększenia wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej.

W debacie wezmą udział przedstawiciele Rady Unii Europejskiej, Komisji Europejskiej oraz po jednym przedstawicielu wszystkich frakcji w PE.

PE już po raz drugi w tym roku zajmie się Polską. Pierwsza debata odbyła się w styczniu, z udziałem premier Beaty Szydło, a w kwietniu europosłowie przyjęli rezolucję o kryzysie wokół Trybunału Konstytucyjnego.

Autor: mm/kk / Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Tagi:
Raporty: