Somalijscy piraci zażądali 25 mln dolarów okupu za supertankowiec saudyjski "Sirius Star", który porwali w sobotę u wybrzeży Afryki. Na pokładzie statku są dwaj Polacy.
- Żądamy od saudyjskich właścicieli tankowca 25 milionów dolarów. Nie chcemy ciągnących się w nieskończoność dyskusji nad rozwiązaniem tej sprawy - oświadczył telefonicznie jeden z piratów Mohamed Said.
Na spełnienie swoich warunków piraci dali właścicielowi wartego łącznie 250 mln dolarów statku (wartość jednostki plus wart 100 mln USD ładunek)10 dni.
Jeśli tego nie zrobią, piraci "mogą podjąć działania o potencjalnie katastrofalnych skutkach", wynika ze słów Mohamed Said.
Chcą podwoić tegoroczny łup
Jeśli warunki Somalijczyków zostaną spełnione będzie to oznaczać, że tylko dzięki "Sirius Star" porywacze podwoją tegoroczne zyski z piractwa.
Jak bowiem wyliczyła Organizacja Narodów Zjednoczonych w tym roku na okupach za 65 statków piraci zarobili już od 25 do 30 mln dolarów. Raport ONZ nie uwzględnił jednak jeszcze przychodów za 17 jednostek nadal pozostających w ich rękach.
Zdobycz największa w historii
Piraci zaatakowali "Sirius Star" w sobotę 450 mil na południowy-wschód od kenijskiego portu Mombasa. Statek, należący do saudyjskiej firmy Aramco, płynął wtedy pod liberyjską banderą.
Porwanie supertankowca jest bezprecedensowe, bo po raz pierwszy w historii piraci zdecydowali się zaatakować tak dużą jednostkę. "Sirius Star" jest bowiem trzykrotnie większy od lotniskowca.
Najego pokładzie jest 25 osób: obok Polaków - kapitana i elektryka, dwóch Brytyjczyków, Chorwat, Saudyjczyk i 19 Filipińczyków. Jak zapewnia operator statku, zakładnicy są w dobrym stanie i nie zagraża im żadne niebezpieczeństwo.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, navy.mil