Wirus świńskiej grypy rozpanoszył się po świecie. Ostatnie niepokojące wieści dotarły z Republiki Południowej Afryki. Tamtejsze władze sanitarne podejrzewają, że najprawdopodobniej dwie osoby zarażone są świńską grypą. Tymczasem w Stanach Zjednocznych wzrosła liczba zachorowań i wynosi obecnie 91. Odnotowano pierwszą śmiertelną ofiarę choroby - to dwuletni Meksykanin, który w USA przebywał na leczeniu.
Władze sanitarne Republiki Południowej Afryki poinformowały, że dwie osoby, które powróciły do kraju z Meksyku, zaraziły się tam świńską grypą. Jeśli okaże się, że to rzeczywiście ta choroba, byłyby to pierwsze przypadki świńskiej grypy na kontynencie afrykańskim.
- Mamy dwa przypadki, lecz nie są one jeszcze potwierdzone - powiedział rzecznik prasowy ministerstwa zdrowia RPA Fidel Hadeba.
W USA umarło dziecko
W Ameryce potwierdzono z kolei pierwszy śmiertelny przypadek świńskiej grypy. Jest to pierwszy przypadek zgonu na grypę zanotowany poza granicami Meksyku, w którym dotąd zmarło ponad 150 osób.
Ofiara choroby to 23-miesięczne dziecko, które pochodziło z Meksyku. - Rodzina przyleciała do południowego Teksasu. Dziecko zachorowało i przewieźli je na leczenie do Houston - poinformowała rzeczniczka wydziału zdrowia w Houston Kathy Barton.
Kilkadziesiąt zachorowań w Nowym Jorku
Stany Zjednoczone walczą z grypą od samego początku wybuchu epidemii i są krajem, gdzie po Meksykuzanotowano najwięcej zachorowań. Liczba potwierdzonych przypadków zarażenia najnowszym wirusem grypy rośnie wręcz lawinowo. Jeszcze rano (czasu polskiego) informowano o 65 zarażonych, wieczorem liczba ta wzrosła do 91. Jak poinformował Ośrodek Zwalczania i Prewencji Chorób (CDC) do zachorowań doszło w 10 stanach.
Pełniący obowiązki dyrektora CDC dr Richard Besser powiedział na wideokonferencji prasowej, że w stanach Arizona, Michigan, Massachussets i Nevada stwierdzono co najmniej po jednym przypadku choroby.
Amerykanie przypominają: więcej ludzi umiera na zwykłą grypę
Na walkę z wirusem Amerykanie przeznaczają duże pieniądze, ale prezydent Barack Obama już poprosił o dodatkowe półtora miliarda dolarów na uzupełnienie strategicznych zapasów leków antywirusowych oraz na prace nad szczepionką.
Mimo tak wielkich nakładów szef amerykańskiego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób Richard Besser przygotowuje jednak Amerykanów na ofiary śmiertelne. Z drugiej jednak strony amerykańskie władze zwracają uwagę, że zwykła grypa zabija co roku w USA średnio 35 tysięcy osób.
Austria: pierwsze zachorowania
Tymczasem w Austrii potwierdzono pierwszy przypadek zachorowania na świńską grypę. Jak poinformowało ministerstwo zdrowia, choroba dotknęła 28-letnia wiedenkę, która zaraziła się wirusem H1N1 podczas odwiedzin u rodziców w Gwatemali, w Ameryce Środkowej.
W przypadku czterech innych podejrzanych przypadków - w Wiedniu oraz w Górnej Austrii - testy laboratoryjne definitywnie wykluczyły świńską grypę.
W Wlk. Brytanii trzy kolejne zarażenia
Z kolei brytyjski rząd potwierdził w środę trzy kolejne przypadki zachorowań. Dwa pierwsze przypadki stwierdzono w Londynie i Birmingham. Trzecią zarażoną osobą jest 12-letnia dziewczynka z południowo-zachodniej Anglii. - Wszyscy zarażeni byli ostatnio w Meksyku i mieli łagodne objawy świńskiej grypy - poinformował w parlamencie premier W. Brytanii Gordon Brown. Pacjentom podano leki antywirusowe.
W poniedziałek brytyjskie ministerstwo zdrowia potwierdziło zarażenie świńską grypą u dwóch osób w Airdrie, w Szkocji.
Nowa liczba chorych w Hiszpanii
Nowe przypadki zachorowań odnotowano również w Hiszpanii. Najpierw tamtejsze ministerstwo zdrowia poinformowało o kolejnych dwóch zachorowaniach. Grypę stwierdzono u osób, które ostatnio wróciły z Meksyku. Nieco później pojawiła się informacja o pierwszym przypadku grypy u osoby, która nie była ostatnio w Meksyku. Wiadomość tę przekazał minister zdrowia Hiszpanii Trinidad Jimenez.
Nie ma powodu do paniki, ale należy zachować czujność, działać rozsądnie i konsekwentnie minister zdrowia Bawarii Markus Soeder
Dziennik "El Pais" informuje jednak, że dziewczyna Katalończyka, który zachorował, była niedawno w Meksyku.
W sumie władze potwierdziły 10 przypadków zachorowań na tę świńską grypę, kolejne 53 przypadki są badane. Według pani minister Jimenez, żaden z przypadków nie jest poważny.
Zachorowania w Niemczech
Wcześniej w środę przypadki zachorowań potwierdzono już w Niemczech, gdzie pod opiekę lekarzy trafiły trzy chore osoby. Rano bawarskie ministerstwo zdrowia powiadomiło o przypadku zachorowania w Ratyzbonie. Stan chorego jest w miarę dobry. Przebywa on jednak jeszcze w szpitalu, ponieważ infekcja wirusem grypy wywołała komplikacje w przebiegu innej choroby, na którą cierpi mężczyzna.
Kilka godzin później Niemcy powiadomili o dwóch kolejnych przypadkach - pierwsza zarażona, 37-letnia kobieta mieszka w Kulmbach w bawarskiej Frankonii, druga - 22-letnia w Hamburgu na północy Niemiec.
Pierwsza z kobiet ma już chorobę za sobą. Minister zdrowia Bawarii Markus Soederpoinformował, że u kobiety przebieg infekcji był łagodny i "obecnie jest ona całkowicie zdrowa".
Cała trójka wróciła ostatnio z Meksyku. W niemieckich szpitalach, w Badenii-Wirtembergii, przebywa jeszcze czwórka pacjentów z podejrzeniem świńskiej grypy. Wyniki ich badań będą znane później.
Zachować spokój
Niemiecki Instytut Roberta Kocha uspokaja jednak, że "nie istnieje ogólne zagrożenie" dla mieszkańców Niemiec w związku z wykryciem wirusa świńskiej grypy. - Nie ma powodu do paniki, ale należy zachować czujność, działać rozsądnie i konsekwentnie - uspokaja Soeder.
Izrael: drugi przypadek
Drugi przypadek świńskiej grypy potwierdziły władze Izraela. Podobnie jak pierwszy chory mężczyzna, także drugi wrócił na początku tygodnia z Meksyku, a testy potwierdziły, że choruje. Do szpitali z podejrzeniem świńskiej grypy trafiło też dwoje dzieci.
W odpowiedzi na kolejne zachorowania premier Benjamin Netanjahu podczas specjalnego posiedzenia rządu polecił ministrowi obrony, aby był przygotowany na ewentualność wybuchu epidemii.
Na lotnisku w Tel Avivie rozwieszono informacje dla podróżnych o istniejącym zagrożeniu. Ministerstwo zdrowia zaapelowało również do osób wracających z Meksyku, aby unikały duży skupisk ludzi i po rozpoznaniu pierwszych objawów grypy zgłaszały się do szpitali.
Wirus na Kostaryce
Świńska grypa jest też w Kostaryce. Obecność wirusa stwierdzono u 30-letniego mężczyzny, który wrócił niedawno z Meksyku - zakomunikowała minister zdrowia Maria Luisa Avila. Wcześniej świńską grypę zdiagnozowano u 21-letniej kobiety.
Są to pierwsze przypadki nowej grypy w tym rejonie Ameryki Południowej.
W ramach środków zapobiegawczych, mających zapobiec epidemii, władze Kostaryki zadecydowały o wprowadzeniu w całym kraju stanu pogotowia sanitarnego. Prezydent Oscar Arias zapewnił jednak obywateli, iż kraj jest dobrze przygotowany do walki z ewentualnym wzrostem zachorowań.
Argentyna zamyka lotniska
Władze argentyńskie z kolei walcząc z grypą postanowiły zawiesić przyjmowanie samolotów z Meksyku. Chociaż dotychczas w Argentynie nie potwierdzono oficjalnie przypadku zachorowania na świńską grypę, decyzja wchodzi w życie w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Ponadto szef gabinetu Sergio Massa wezwał ok. 60 tys. osób z Kanady, Meksyku i USA, które przybyły w ciągu ostatnich 20 dni do Argentyny, do nawiązania kontaktu z argentyńskimi służbami zdrowotnymi.
Kuba zaostrza kontrole
Argentyna jest już drugim krajem, który wprowadza ograniczenia w komunikacji lotniczej z Meksykiem. Wcześniej zrobiła to Kuba, chociaż kubańskie ministerstwo zdrowia podkreśliło, że nie wykryto na wyspie żadnego przypadku zachorowania, ani nawet podejrzenia zachorowania na tę chorobę.
Niemniej kubańska obrona cywilna została postawiona w stan pogotowia, a na lotniskach i w portach zaostrzono kontrole sanitarne i epidemiologiczne.
Francja chce odciąć Meksyk
O zamknięcie połączeń lotniczych z Meksykiem zaapelowała do Unii Europejskiej Francja. Według słów minister zdrowia Roselyne Bachelot, unijni ministrowie będą o tym debatować podczas spotkania w Luksemburgu.
159 ofiar grypy
Najwięcej ofiar śmiertelnych świńskiej grypy odnotowano w Meksyku. 159 osób zmarło tam prawdopodobnie po zarażeniu wirusem, chociaż liczba potwierdzonych przypadków obecności wirusa A/H1N1 wynosi 26 osób.
Według meksykańskiego ministra zdrowia Jose Angela Cordovy, liczba chorych, u których podejrzewa się świńską grypę wynosi obecnie 2 498 osób. Spośród nich w szpitalach przebywa ponad 1300 ludzi.
Źródło: IAR, PAP, Reuters