Około 2 tysięcy powracających z Mekki pielgrzymów zostało zatrzymanych u egipskich wybrzeży Morza Czerwonego. Egipcjanie naciskaja, by Palestyńczycy do strefy Gazy wrócili przez przejście graniczne kontrolowane przez Izrael.
Egipcjanie nakazali pielgrzymom powrót do Gazy przez Aouja, przejście graniczne kontrolowane przez Izrael. Izraelskie słuzby bezpieczeństwa podejrzewają, że wśród pielgrzymów znajdują się wysocy rangą członkowie Hamasu, którzy mogą próbować przemycić do strefy Gazy fundusze mające wspierać organizację.
Hamas zaś obawia się, że jeśli pielgrzymi przekroczą granicę w Aouja, izraelscy funkcjonariusze aresztują wszystkich, których uznają za jej członków. Palestyńska organizacja oskarża Egipt o uleganie presji Izraela i chce by Egipcjanie zezwolili Palestyńczykom przekroczyć granice ze strefą Gazy w Rafah, jedynym przejściu które znajduje się poza kontrolą Izraela.
- Zdajemy sobie sprawę z żydowskiej i amerykańskiej presji jaka jest wywierana na Egipcie i namawiamy Egipt do uwolnienia się od niej i zezwolenia pielgrzymom na bezpieczny powrót przez Rafah - mówił dziennikarzom członek Hamasu Sami Abu Zuhri.
Źródło: BBC, AP, Reuters, CNN