Inicjatywa Partnerstwa Wschodniego jest słuszna, ale nie może zastąpić perspektywy wstąpienia do Unii Europejskiej, zaznaczają Ukraińcy. Kijów poinformował również, że prezydent Wiktor Juszczenko, zanim uda się na szczyt Unii Europejskiej w Pradze, spotka się z prezydentem Białorusi Alaksandrem Łukaszenką.
- Prezydent Ukrainy rozpatruje inicjatywę Partnerstwa Wschodniego jako ważny, lecz jedynie wspomagający instrument, który będzie sprzyjał prowadzeniu reform na wzór europejski i - co za tym idzie - stworzy warunki dla przyspieszonej integracji Ukrainy z UE -
Prezydent Ukrainy rozpatruje inicjatywę Partnerstwa Wschodniego jako ważny, lecz jedynie wspomagający instrument, który będzie sprzyjał prowadzeniu reform na wzór europejski i - co za tym idzie - stworzy warunki dla przyspieszonej integracji Ukrainy z UE rzeczniczka ukraińskiego prezydenta
Oświadczyła również, iż Ukraina popiera ten projekt, jednak traktuje go tylko jako jeden z etapów na swej drodze do wejścia do Unii. - Inicjatywa ta nie powinna zastępować perspektywy uzyskania przez Ukrainę członkostwa w UE - podkreśliła rzeczniczka.
Wannikowa zaznaczyła, że pomysłodawcami Partnerstwa Wschodniego są Polska i Szwecja, "państwa będące stałymi rzecznikami integracji Ukrainy z UE".
- W rzeczywistości inicjatywa ta stała się odpowiedzią UE na krytykę ze strony Ukrainy i innych państw, wyrażoną wobec unijnej polityki sąsiedztwa, która nie odzwierciedla ich pragnień przystąpienia do UE - powiedziała rzeczniczka prezydenta.
Juszczenko jedzie na Białoruś
Iryna Wannikowa poinformowała jednocześnie, że przed szczytem Unii Europejskiej w Pradze dotyczącym Partnerstwa Wschodniego Juszczenko spotka się na Białorusi z prezydentem tego kraju Alaksandrem Łukaszenką
- Strony planują omówienie realizacji dążeń Ukrainy do integracji europejskiej oraz współpracy między Białorusią i UE w kontekście możliwości, które otwiera Partnerstwo Wschodnie - powiedziała rzeczniczka ukraińskiego prezydenta.
Łukaszenka nie jedzie
Wiadomość o spotkaniu Juszczenki z Łukaszenką, do którego dojdzie w Homlu na wschodzie Białorusi, przekazał już rano ukraiński ambasador w tym kraju, Wałentyn Wełyczko. - Jutro w Homlu odbędzie się robocze spotkanie prezydentów. W chwili obecnej nie jest planowane podpisywanie dokumentów dwustronnych - powiedział.
W odróżnieniu od Juszczenki Łukaszenka nie wybiera się na szczyt UE w Pradze, wysyłając tam wicepremiera Uładzimira Siemaszkę.
Źródło: PAP