Sesja plenarna Parlamentu Europejskiego rozpoczęła się w środę minutą ciszy ku pamięci George'a Floyda i wszystkich ofiar przemocy oraz dyskryminacji. - Musimy skorzystać z okazji, aby otwarcie i szczerze mówić o rasizmie - powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Na początku sesji czarnoskóra europosłanka Zielonych Pierrette Herzberger-Fofana poinformowała, że padła ofiarą przemocy ze strony belgijskiej policji.
W imieniu europarlamentu przewodniczący David Sassoli złożył kondolencje rodzinie i przyjaciołom George'a Floyda, Afroamerykanina, który zmarł w wyniku interwencji policji podczas zatrzymania w Minneapolis w USA.
Jego śmierć, wraz z innymi podobnymi wydarzeniami, wywołała w ciągu ostatnich kilku tygodni w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie zarówno pokojowe, jak i gwałtowne protesty przeciwko rasizmowi i brutalności policji.
- Parlament zawsze zdecydowanie potępiał wszelkie formy przemocy i dyskryminacji - stwierdził Sassoli.
"Musimy skorzystać z okazji, aby otwarcie i szczerze mówić o rasizmie"
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen mówiła w PE, że jest świadoma braku czarnoskórych pracowników i komisarzy w Komisji Europejskiej. - Musimy skorzystać z okazji, aby otwarcie i szczerze mówić o rasizmie - powiedziała. Wskazała, że mniejszości etniczne nie są też wystarczająco reprezentowane w europarlamencie.
Ursula von der Leyen stwierdziła, że trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego rasizm i dyskryminacja trwają w naszych społeczeństwach. - Dlaczego członkowie mniejszości religijnych i etnicznych są niedostatecznie reprezentowani w życiu politycznym, akademickim, społecznym, a nadmiernie reprezentowani wszędzie tam, gdzie jest bezrobocie, ubóstwo i choroby? - pytała. Dodała, że te kwestie należy rozwiązać.
Zapowiedziała, że debatę w sprawie rasizmu w przyszłym tygodniu odbędą komisarze.
Europosłanka Zielonych: padłam ofiarą przemocy ze strony policji
Na początku sesji europosłanka Pierrette Herzberger-Fofana (Zieloni) poinformowała parlamentarzystów, że padła we wtorek ofiarą przemocy ze strony dziewięciu policjantów w Brukseli. Sassoli obiecał porozmawiać w tej sprawie z władzami belgijskimi.
Niemiecka czarnoskóra europosłanka, która urodziła się w Mali, przekazała Parlamentowi Europejskiemu, że została we wtorek obezwładniona przez czterech funkcjonariuszy, gdy zaczęła filmować, jak "nękali" dwie młode czarnoskóre osoby niedaleko brukselskiego dworca.
Rzeczniczka policji miała jej przekazać, że śledztwo w sprawie zajścia jest w toku, ale wskazała, że nie zastosowano wobec niej przemocy.
Herzberger-Fofana powiedziała, że czterech uzbrojonych funkcjonariuszy policji "brutalnie przyparło ją do ściany", odebrało jej torebkę, kazało rozstawić nogi, a jeden z policjantów chciał ją przeszukać. - Potraktowali mnie w bardzo upokarzający sposób - powiedziała w europarlamencie.
Deputowana powiedziała, że policja nie zareagowała, gdy powiedziała, że jest członkiem Parlamentu Europejskiego i pokazała dwa paszporty, belgijską kartę pobytu i oficjalną akredytację UE.
- Uważam, że jest to akt dyskryminacji, którego podłożem jest rasizm - powiedziała Herzberger-Fofana.
Źródło: PAP