Papież Franciszek o zagrożeniu antysemityzmem

Źródło:
PAP

Zagrożenie antysemityzmem, który czai się w Europie i w innych miejscach, to lont, który trzeba przeciąć - powiedział w Budapeszcie papież Franciszek w czasie spotkania z Radą Ekumeniczną Kościołów i przedstawicielami wspólnoty żydowskiej.

Najlepszym sposobem rozbrojenia tej bomby jest pozytywna współpraca, promowanie braterstwa - mówił Franciszek. Przywołał obraz Mostu Łańcuchowego, który łączy dwie części węgierskiej stolicy. - Nie miesza ich ze sobą, lecz je łączy. Takie muszą być więzi między nami. Ilekroć pojawiała się pokusa wchłonięcia drugiego, nie prowadziło to do budowania, lecz niszczenia. Podobnie było, gdy chciano raczej tworzyć getta niż integrować - podkreślił.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

- Ileż razy miało to miejsce w naszych dziejach - stwierdził Franciszek i zaapelował. - Musimy być czujni i modlić się, aby to się nie powtórzyło.

Potrzeba promowania edukacji na rzecz braterstwa

Papież mówił o potrzebie promowania edukacji na rzecz braterstwa, "aby nie zwyciężyły ataki nienawiści, które chcą to braterstwo zniszczyć". Wyraził przekonanie, że wspólna obecność delegacji ekumenicznej i wspólnoty żydowskiej wyraża wielkie pragnienie jedności.

- Bardzo doceniam zaangażowanie, jakie okazaliście na rzecz burzenia murów podziału z przeszłości, jako Żydzi i chrześcijanie chcecie widzieć w drugim już nie obcego, ale przyjaciela, już nie przeciwnika, ale brata - oświadczył Franciszek. Jego zdaniem jest to zmiana spojrzenia, "pobłogosławiona przez Boga".

Oddany hołd węgierskiemu poecie

Papież oddał hołd węgierskiemu poecie Miklosowi Radnotiemu (1909-1944), ofierze Holokaustu. Jego błyskotliwa kariera, mówił, "została przerwana przez ślepą nienawiść tych, którzy tylko dlatego, że był pochodzenia żydowskiego, najpierw uniemożliwili mu nauczanie, a następnie oderwali go od rodziny".

- Uwięziony w obozie koncentracyjnym, w najciemniejszej i najbardziej zdeprawowanej otchłani człowieczeństwa, aż do śmierci pisał wiersze - dodał Franciszek. Wiersze te, zaznaczył, są "świadectwem silnej wiary w ciepło miłości pośród chłodu łagru i w to, że światło wiary może rozproszyć ciemności nienawiści".

- Tylko jeśli będziemy zakorzenieni w pokoju i jeśli staniemy się zarodkami jedności, będziemy wiarygodni w oczach świata, który patrzy na nas z utęsknieniem, oczekując rozkwitu nadziei - wskazał papież.

Autorka/Autor:tas/kg

Źródło: PAP