Komisja Europejska wystąpiła z wnioskiem, by 25 września na posiedzeniu ministrów krajów członkowskich mogła przekazać informacje na temat dialogu prowadzonego z Polską w ramach procedury praworządności. Decyzja o wniesieniu tego punktu do porządku obrad należy do sprawującej prezydencję w Radzie UE Estonii.
- Termin 25 września jest bardzo prawdopodobny. Według nieoficjalnych informacji Estonia zgodzi się na taką propozycję Komisji Europejskiej - relacjonował z Brukseli korespondent TVN24 Maciej Sokołowski.
Jak tłumaczył, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans zapowiadał taki krok już wcześniej, kiedy mówił, że będzie chciał, by kolejnym działaniem Komisji była rozmowa z ministrami wszystkich unijnych krajów na posiedzeniu Rady ds. Ogólnych. Najbliższe takie spotkanie odbędzie się właśnie 25 września.
Sprawa prowadzonej wobec Polski procedury praworządności była już poruszana na posiedzeniu Rady ds. Ogólnych w maju.
Wysondować zdanie w sprawie sankcji
O tym, że Komisja Europejska będzie chciała poruszyć temat Polski w czasie spotkania ministrów pisał we wtorek Reuters.
Agencja, powołując się na swoje źródła, podała, że prawdopodobnie na posiedzeniu nie zapadnie jednak decyzja o uruchomieniu procedury sankcyjnej z artykułu 7. Traktatu o Unii Europejskiej. W w czasie dyskusji - poinformowała agencja - może natomiast zostać wysondowane zdanie 27 krajów Wspólnoty w sprawie ukarania Polski.
Reuters dodawał, że krok taki daje większe możliwości ukarania Warszawy za nieprzestrzeganie zasady praworządności.
Spór Komisji z Polską
Polska jest w pogłębiającym się sporze z Komisją Europejską od 2015 roku, kiedy Prawo i Sprawiedliwość przejęło władzę. Zdaniem KE Polska ustawami dotyczącymi sądownictwa narusza zasadę praworządności, bo wymiar sądowniczy podporządkowuje rządowi. Komisji nie podobają się także zmiany w mediach. Polski rząd odrzuca te zarzuty.
Bruksela ostrzegała, że niepodporządkowanie się przez Warszawę zaleceniom KE może skutkować sankcjami. Do tego potrzeba jednak jednomyślności, a sojusznik rządu w Warszawie, Węgry, już zapowiedział weto.
Reuters pisze, że po tym, jak Angela Merkel w ubiegłym tygodniu skrytykowała Warszawę, czego do tej pory unikała, Unia Europejska może chętniej przystąpić do ukarania Polski.
Autor: pk, kg/adso / Źródło: PAP, Reuters, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock