Siedmiu pakistańskich żołnierzy zginęło w nocy z niedzieli na poniedziałek w ostrzale przeprowadzonym z Indii na terytorium spornego Kaszmiru - poinformowała w poniedziałek pakistańska armia, precyzując że na atak odpowiedziano ogniem.
Organ prasowy wojska ISPR (Inter Service Public Relations) podał w oświadczeniu, że siedmiu żołnierzy zostało zabitych w strefie Bhimber na tzw. linii kontroli, będącej de facto granicą między państwami w części Kaszmiru administrowanej przez Pakistan.
Indyjskie MSZ na razie nie chciało komentować incydentu.
Napięcie
Stosunki między dwoma mocarstwami nuklearnymi są napięte od kilku miesięcy, odkąd intensyfikuje się wzajemne ostrzeliwanie przez granicę w Kaszmirze, w wyniku czego giną cywile i żołnierze znajdujący się po obu stronach linii kontroli.
W ostatnim czasie znacznie wzrosło napięcie w indyjskiej części Kaszmiru. 8 lipca został tam zabity jeden z popularnych dowódców kaszmirskich separatystów i od tego czasu dochodzi w regionie do protestów ludności. W starciach ulicznych z siłami bezpieczeństwa zginęło kilkudziesięciu cywilów, a tysiące odniosło rany.
Ataki
W połowie września islamiści zaatakowali bazę indyjskiej armii w administrowanym przez Indie Kaszmirze. Zginęło wówczas 19 żołnierzy oraz wszyscy czterej napastnicy. Strona indyjska utrzymuje, że za zamachem stał Pakistan. Delhi od lat oskarżają Islamabad o szkolenie i uzbrajanie ekstremistów, czemu ten zaprzecza.
Podzielony Kaszmir, do którego pretensje roszczą sobie Indie i Pakistan, od ponad 60 lat jest punktem zapalnym i był powodem wojen między tymi krajami. Większość mieszkańców Kaszmiru stanowią wyznawcy islamu; w regionie działają grupy zbrojne, które walczą o niepodległość lub o przyłączenie się do Pakistanu.
Autor: pk//rzw / Źródło: PAP