Ośrodki dla migrantów w Serbii są całkowicie pełne; dla ponad tysiąca uchodźców nie ma miejsca na zimę - podało w piątek Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR).
UNHCR podkreśliło, że mimo zamknięcia tzw. szlaku bałkańskiego, którym uchodźcy z Bliskiego Wschodu docierają do Europy, każdego dnia do Serbii przybywa ok. 100 nowych migrantów. Tylko 20 z nich jest wpuszczanych na Węgry - jedynego graniczącego z Serbią państwa, które należy do strefy Schengen.
Uchodźców więcej niż miejsc w ośrodkach
Około połowy docierających do Serbii uchodźców stanowią dzieci, z których 10 proc. jest bez opieki - powiedziała w rozmowie z Reuterem w Belgradzie rzeczniczka organizacji Save the Children.
Obecnie w Serbii zablokowanych jest co najmniej siedem tysięcy migrantów - głównie z Afganistanu, Iraku i Syrii. Centra dla migrantów dysponują ok. sześcioma tysiącami miejsc. - Wszystkie ośrodki przyjmujące są całkowicie pełne - podkreślił cytowany przez Reutera rzecznik UNHCR, dodając, że trudno jest ocenić, czy Serbia zdoła zagospodarować więcej miejsc dla migrantów. Z kolei dyrektor wspierającej migrantów organizacji Asylum Protection Centre Radosz Djurović ocenił, że "Serbia stała się strefą buforową, pewnego rodzaju czyśćcem".
Domem dla ponad tysiąca mężczyzn - gdyż kobiety i dzieci mają pierwszeństwo w przyjmowaniu do ośrodków - stał się magazyn w Belgradzie, w którym brakuje podstawowego wyposażenia. Reuters zaznacza, że wielu z przebywających tam migrantów niechętnie poddaje się rejestracji z obawy, że utrudni to planowaną przez nich podróż na północ. Obóz w Belgradzie jest jednym z największych tego typu obozowisk w europejskich stolicach.
Autor: adso / Źródło: PAP