Niespłacanie długów zaciągniętych u Polaków może być niebezpieczne. Dotkliwie przekonał się o tym pewien nasz krajan, który przez osiem dni był torturowany w willi pod miejscowością Manilva, leżącą w hiszpańskiej Maladze. Jego oprawcami okazali się inni Polacy oraz Niemiec.
Policja przez kilka dni nie była wstanie zlokalizować miejsca, w którym przetrzymywany jest zaginiony 39-letni Polak. Operacja odbicia go z rąk porywaczy miała miejsce w sobotę 24 lipca. W czwartek policja udostępniła nagranie z operacji.
Bolesne długi
Po uwolnieniu przetrzymywanego, poinformował on funkcjonariuszy, że jest winny swoim oprawcom pieniądze. Wyznanie to szybko rozwiązało kwestię motywu sprawców. Ciężko pobitego i poranionego Polaka natychmiast przewieziono do szpitala.
Rzeczy, które policjanci znaleźli w willi w dalszym stopniu wyjaśniły dlaczego mężczyzna został tak bezpośrednio poproszony o zwrot pieniędzy. W domu były cztery kilogramy haszyszu, 6,9 tysiąca euro w gotówce i sfałszowane hiszpańskie dokumenty.
Rzecznik Prasowy Komendanta Głównego Policji Mariusz Sokołowski podkreśla, że uwolnienie Polaka było możliwe dzięki współpracy polskich funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego i hiszpańskich policjantów.
Źródło: tvn24.pl