Przed wrześniowym głosowaniem do Dumy Państwowej i regionalnych parlamentów tysiące Rosjan może stracić prawo do kandydowania w wyborach. Powodem jest ich udział w antyrządowych akcjach, a także przepisy uderzające w organizacje uznane za "ekstremistyczne" - alarmuje rosyjska organizacja Gołos.
W ciągu ostatnich dziesięciu lat za działania ekstremistyczne skazano w Rosji 3363 osoby. Pozbawieniem praw do kandydowania w wyborach skutkują też wyroki za rozpowszechnianie materiałów uznanych za ekstremistyczne, a także za propagowanie lub publiczne eksponowanie symboli ekstremistycznych. Takich w Rosji w roku 2020 wydano 4096.
"To właśnie tacy ludzie są najbardziej aktywni politycznie: są nimi wolontariusze kampanii wyborczych, uczestnicy wieców opozycyjnych, działacze polityczni. Zagrożone jest kolejne 10 tysięcy osób, pociągniętych do odpowiedzialności pod zarzutem organizowania lub udziału w nielegalnych akcjach. Jeśli ponownie naruszą przepisy, zostaną pozbawieni biernego prawa wyborczego. Przykładem jest moskiewska niezależna radna Julia Galiamina" - podał Gołos.
Narażeni na duże ryzyko utraty biernego prawa wyborczego są też między innymi były parlamentarzysta i działacz opozycji Dmitrij Gudkow, który w obawie przed aresztowaniem wyjechał na Ukrainę, współtwórca i wieloletni lider partii Jabłoko Siergiej Mitrichin czy Andriej Piwowarow, koordynator ruchu Otwarta Rosja, założonego przez byłego szefa Jukosu i krytyka Kremla Michaiła Chodorkowskiego.
Prawo wymierzone w sojuszników Nawalnego
W czerwcu tego roku w Rosji weszły w życie przepisy pozbawiające prawa wyborczego osób "zaangażowanych" w działalność organizacji terrorystycznych lub ekstremistycznych. "Można powiedzieć, że w tej dziedzinie współczesne ustawodawstwo jest formalnie nawet surowsze niż w Związku Radzieckim. Wszystkie te działania spowodowane są obawą przed realną konkurencją polityczną" - podkreślili autorzy dokumentu.
Czerwcowe zmiany uderzają głównie w sojuszników opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Z udziału we wrześniowych wyborach do Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu) zrezygnowała między innymi Lubow Sobol, prawniczka Fundacji Walki z Korupcją Nawalnego, uznanej przez moskiewski sąd za ekstremistyczną. Sam Nawalny również nie może kandydować w wyborach do Dumy, ponieważ odbywa wyrok 2,5 roku więzienia w kolonii karnej.
Łącznie w Rosji w wyniku zmian prawnych 9 mln obywateli pozbawionych zostało biernego prawa wyborczego - ocenia Gołos. Największą grupą pozbawionych prawa kandydowania są osoby z podwójnym obywatelstwem - co najmniej 6 mln Rosjan posiada drugie obywatelstwo albo zezwolenie na pobyt stały w innych państwach. Pozostałe miliony to skazani za przestępstwa, jak podkreśla Gołos, również polityczne.
Źródło: golosinfo.org, tvn24.pl