Premier Węgier Viktor Orban skrytykował w czwartek politykę Ukrainy wobec jej mniejszości narodowych i ponownie wystąpił z postulatem zapewnienia kolektywnych praw zamieszkałym w tym kraju Węgrom.
Istnieją "uzasadnione powody do obaw" o demokrację na Ukrainie, o ile mieszkający tam Węgrzy nie otrzymają kolektywnych praw - powiedział Orban na konferencji bezpieczeństwa GLOBSEC w Bratysławie. Zapytany, o jakie prawa mu chodzi, odparł, że sami Węgrzy w ukraińskim obwodzie zakarpackim zadecydują, jakich praw będą chcieli. Orban dodał, że jednym z najbardziej niepokojących sygnałów ze strony nowych władz Ukrainy było anulowanie korzystnej dla mniejszości ustawy językowej.
Reakcje na przemówienie programowe
Orban naraził się na międzynarodową krytykę przemówieniem programowym, które wygłosił w sobotę w parlamencie po wyborczym zwycięstwie i ponownym objęciu stanowiska szefa rządu. Powiedział wtedy, że Węgry będą korzystać ze swych praw w Unii Europejskiej i chcą autonomii oraz podwójnego obywatelstwa dla Węgrów mieszkających w sąsiednich państwach, w szczególności na Ukrainie. Przemówienie spotkało się z negatywną reakcją ukraińskiego rządu, a ambasador Węgier w Kijowie został wezwany do ministerstwa spraw zagranicznych w celu złożenia wyjaśnień. Węgrzy stanowią ponad 12 proc. ludności obwodu zakarpackiego Ukrainy, ale w trzech spośród 13 jego rejonów (powiatów) odsetek ten jest wyraźnie wyższy. W rejonie berehowskim wynosi 76 proc., użhorodzkim 33 proc., a w wynohradiwskim - 26 proc. Tylko te trzy rejony obwodu zakarpackiego graniczą bezpośrednio z Węgrami. W wydzielonych z rejonów miastach Użhorod i Berehowo Węgrów jest odpowiednio 7 proc. i 48 proc.
Prawica rośnie w siłę
Viktor Orban na samych Węgrzech zyskuje coraz większe poparcie. Według sondażu ośrodka Median opublikowanego w czwartek, a przeprowadzonego pod koniec kwietnia, na miesiąc przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, 39 proc. Węgrów popiera rządzącą partię Fidesz. W podobnym badaniu z marca poparcie dla Fideszu wynosiło 36 proc. Zauważalne jest utrzymywanie się na wysokim poziomie poparcie dla skrajnie prawicowego Jobbiku. W najnowszym sondażu poparcie dla tej partii spadło o 1 punkt proc. i wynosi teraz 14 proc. Partia ta plasuje się na drugim miejscu i wyprzedza socjalistyczną opozycję, którą popiera 11 proc. Węgrów. Niezdecydowanych pozostaje 24 proc. wyborców - wynika z badania, przeprowadzonego w dniach 25-29 kwietnia. Wybory do PE odbędą się 25 maja. W kwietniu Fidesz po czterech latach rządów wygrał wybory parlamentarne, zdobywając 45 proc. głosów, co - zgodnie z zasadami ordynacji wyborczej - dało tej partii ponownie konstytucyjną większość dwóch trzecich.
Autor: kło//rzw/kwoj / Źródło: PAP