Organizacja Narodów Zjednoczonych zaapelowała w środę o 2,1 mld dolarów na zapewnienie w tym roku żywności i innej pomocy ratującej życie dla 12 mln ludzi zagrożonych głodem po dwóch latach wojny w Jemenie.
- Dwa lata wojny wyniszczyły Jemen i miliony dzieci, kobiet i mężczyzn rozpaczliwie potrzebują naszej pomocy. Bez pomocy międzynarodowej grozi im w 2017 roku głód - podkreślił odpowiedzialny za operacje humanitarne ONZ Stephen O'Brien. Jak zaznaczył, "niemal 3,3 mln ludzi, w tym 2,1 mln dzieci, jest bardzo niedożywionych". W sumie prawie 19 mln Jemeńczyków, czyli ponad dwie trzecie ludności, wymaga pomocy i ochrony - zwraca uwagę ONZ.
Podkreślono, że "trwające naloty z powietrza i walki w dalszym ciągu powodują poważne straty, niszczą publiczną i prywatną infrastrukturę i przeszkadzają w dostarczaniu pomocy humanitarnej".
Rozszerzają pomoc
W 2016 roku ONZ i jej partnerzy humanitarni przyszli z pomocą 5,6 mln Jemeńczyków, ale w tym roku organizacja chce udzielić pomocy 12 milionom ludzi. W zeszłym tygodniu Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) szacował na 63 tys. liczbę dzieci, które zmarły w ubiegłym roku w Jemenie z przyczyn, którym można było zapobiec, głównie powiązanych z niedożywieniem. - W Jemenie jeśli nie zabiją cię bomby, coraz większym zagrożeniem jest powolna i bolesna śmierć z głodu - oświadczył szef grupy roboczej ONZ ds. pomocy humanitarnej Jan Egeland.
Wojna w Jemenie
Jemen pogrążony jest w chaosie od 2011 roku, kiedy to społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Tylko południowa część kraju wraz z Adenem podlega rządowi prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego. Jednak jego władza jest w znacznej mierze iluzoryczna, co wykorzystują aktywne na południu i częściowo wschodzie kraju dżihadystyczne tzw. Państwo Islamskie (IS) i Al-Kaida. Konflikt nasilił się, gdy w marcu 2015 roku interwencję w Jemenie rozpoczęła Arabia Saudyjska, by zwalczać wspieranych przez Iran szyickich rebeliantów Huti, kontrolujących stołeczną Sanę oraz rozległe terytoria na północy i zachodzie kraju. Saudyjczycy chcą, by władzę w kraju całkowicie przejął Hadi, ale koalicja była krytykowana przez wspólnotę międzynarodową, m.in. ONZ, według której jest ona odpowiedzialna za śmierć ponad połowy cywilnych ofiar konfliktu.
Autor: kło\mtom / Źródło: PAP