Niezależna dziennikarka za rządów Wiktora Janukowycza, potem rządowa komisarz odpowiedzialna za walkę z korupcją. Gdy Tetiana Czornowoł zamknęła kolejny rozdział w swoim życiu, ruszyła na front. Zaciągnęła się do ochotniczego batalionu Azow. Do tego samego, w którym zginął jej mąż. - To nasza ziemia. Ja walczę za Ukrainę - powiedziała Czornowoł w rozmowie z TVN24.
Kilka tygodni temu Czornowoł poinformowała, że odchodzi z rządu Arsenija Jaceniuka, gdzie odpowiadała za tropienie nadużyć. Decyzję wyjaśniła tym, że "nie było politycznej woli do walki z korupcją". Z rządem pożegnała się tydzień po śmierci męża. Mykoła Bieriezowoj na ochotnika zaciągnął się do wojska i służył w batalionie Azow. Zginął w Donbasie na początku sierpnia.
"Idziemy na Nowoazowsk"
W Mariupolu z Tetianą Czornowoł rozmawiał specjalny wysłannik TVN24 na Ukrainie Wojciech Bojanowski. Była dziennikarka służy teraz w batalionie Azow. Przed kamerami wystąpiła ubrana w mundur moro i hełm.
Czornowoł powiedziała, że w Mariupolu jest Gwardia Narodowa i ochotnicy, nie ma wojska.
Tetyana Chornovol beaten in Maidan, than in government, now fighting in #Mariupol with Azov Batalion. pic.twitter.com/2LaBKrZOm6
— Wojciech Bojanowski (@BojanowskiW) wrzesień 5, 2014
- Rozumie pan, mam informację taką, jaką ma każdy szeregowy. Powiedzieli nam, że zaraz jedziemy kolumną, jadą wojskowi, jedzie Gwardia, jedziemy my i będziemy ruszać na Nowoazowsk - powiedziała. - Czekamy. Nie mamy w tej chwili rozkazów, ale idziemy na Nowoazowsk.
Czornowoł dodała, że niemal wszyscy, którzy na ochotnika zaciągnęli się do wojska, byli na Majdanie. - Tu się znowu spotkaliśmy - powiedziała.
"Mariupol musimy utrzymać"
Była dziennikarka powiedziała, że sytuacja jest trudna, ale Ukraina nie może stracić Mariupola. - Można oddawać wszystko, co chcemy w Doniecku, ale Mariupola nie wolno nam oddać - podkreśliła. - Mariupol to jest tak naprawdę droga na Krym, który jest w Rosji.
Dodała, że Rosjanie dążą do połączenia Rosji z Półwyspem Krymskim. - To jest największe zagrożenie nie tylko dla nas, ale też dla Europy, bo to jest przecież droga do Europy. Nie rozumiem, dlaczego tego nie rozumie Zachód - zaznaczyła.
Czornowoł zaapelowała do państw Europy o pomoc.
Bohaterka Majdanu
Tetiana Czornowoł stała się jednym z symboli walki kijowskiego Euromajdanu z rządami Wiktora Janukowycza.
Pod koniec grudnia ub. roku sama cudem uniknęła śmierci. Po serii artykułów o przekrętach finansowych i nadużywaniu władzy przez ludzi z otoczenia Janukowycza Czornowoł została brutalnie pobita przez kilku sprawców, którzy potem porzucili ją w rowie, w środku zimy. Znalazł ją patrol drogówki i to dzięki milicjantom trafiła do szpitala.
Gdy pod koniec lutego Wiktor Janukowycz uciekł z kraju, a opozycja przejęła władzę w Kijowie, Czornowoł pewnego wieczora pojawiła się na Majdanie Niepodległości. Potem została rządowym komisarzem ds. polityki antykorupcyjnej.
Autor: pk//rzw / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | Wojciech Bojanowski