Oferują modlitwę, kremację i pogrzeb psa


Buddyjska świątynia w Tajlandii organizuje pogrzeby oraz kremację psów. Usługa staje się coraz bardziej popularna wśród właścicieli czworonogów.

Jak tłumaczy 79-letni mnich Sampao Yampradit ze światyni Toey KloKlong Toey Nai w Bangkoku, w mieście nie ma wystarczającej ilości ziemi, by budować cmentarze dla zwierząt. Dlatego jego świątynia zdecydował się na świadczenie usług pogrzebowych dla pupili.

- Nie ma wielu miejsc, które świadczą usługi tego typu, a nawet jeśli to nie są tak niestandardowe jak nasze - tłumaczy duchowny.

W skład usługi pogrzebowej wchodzi modlitwa oraz kremacja. Po spaleniu ciała, prochy zwierzęcia rozsypywane są w rzece.

Kilkadziesiąt dolarów za pogrzeb

35-letni Jiraporn Wongwanna z usług pogrzebwych jest zadowolony. Gdy zmarła jego 14-letnia terierka, nie miał co zrobić z ciałem zwierzęcia. - To bardzo dobry pomysł bo nie wiem co bym zrobił z ciałem mojego psa. Poza tym pomodli się za nią mnich - mówi.

Koszt kremacji wynosi ok. 56 dolarów, w tym rozsypanie prochów na łodzi. Jeśli prochy psa są cięższe niż 20 kilogramów za usługę trzeba zapłacić 62 dolary. Pochowanie pupila w drewnianej trumnie to z kolei koszt rzędu 93 dolarów. Świątynia oferuje bezpłatny pogrzeb bezpańskich psów, których w Bangkoku jest 800 tysięcy, a także tych, których właścicieli nie stać na opłacenie uroczystości. W Bangkoku jest ponad 800 tysięcy bezpańskich psów, dlatego świątynia oferuje darmowe pogrzeby ich ciał

Źródło: Reuters