Barack Obama oddał hołd zabitym w zamachu w Afganistanie siedmiu agentom CIA. W liście skierowanym do agencji amerykański prezydent napisał między innymi: - Ci, którzy zginęli w atakach wpisywali się w długą listę patriotów, którzy poświęcili wiele dla innych i dla naszego sposobu życia.
List przywódcy Stanów Zjednoczonych był skierowany do wszystkich agentów CIA. - Stany Zjednoczone nie mogłyby utrzymać wolności i bezpieczeństwa, które cenimy bez dziesiątek lat służby mężczyzn i kobiet z CIA - napisał do pracujących w agencji Obama.
- Wasze sukcesy, a nawet nazwiska, może pozostaną nieznane dla zwykłych Amerykanów, ale wasza służba jest doceniana - podkreślił amerykański prezydent. - Znam wysokiej jakości pracę, którą wykonujecie, ponieważ polegam na niej na co dzień - napisał.
Odwaga i honor
- Mężczyźni i kobiety, którzy oddali swoje życie w Afganistanie pełnili swoją służbę wyśmienicie, z odwagą i honorem, i my musimy czerpać przykład z ich ofiary - dodał Obama.
W środowym zamachu w bazie wojskowej w prowincji Chost we wschodnim Afganistanie zginęło siedmiu agentów Centralnej Agencji Wywiadowczej. Sześciu kolejnych zostało rannych. Wcześniejsze doniesienia mówiły o 8 ofiarach wśród Amerykanów. Odpowiedzialność za atak wzięli już talibowie.
Zdaniem Amerykanów, zamach należał do najgorszych ataków od czasu ataku na amerykańska ambasadę w Bejrucie w 1983 roku. W sumie od 1947 roku zginęło 90 funkcjnariuszy.
Źródło: bbc.co.uk, latimes.com
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24