Obama jak Paris Hilton?


W walce z Barackiem Obamą o głosy Amerykanów sztab Republikanina Johna McCaina ucieka się do czasami zadziwiających pomysłów. Najnowszy to porównanie demokratycznego kandydata na prezydenta do Paris Hilton i Britney Spears...

"Jest największym celebrytą świata. Ale czy jest gotów rządzić? Kiedy ceny benzyny rosną, Barack Obama mówi NIE nowym odwiertom i zapowiada podwyżkę podatków na elektryczność. Wyższe podatki, więcej importowanej ropy - to prawdziwy Obama" - w ten sposób narrator republikańskiej reklamówki przekonuje wyborców, podczas gdy na ekranie widać tłumy wiwatujące na widok Obamy.

Tak samo kompetentny jak gwiazdeczki

Co kilka chwil na ekranie pojawiają się również "megacelebrytki" Paris Hilton i Britney Spears. Sztab McCaina sugeruje, że Demokrata nadaje się do rządzenia tak samo jak znane głównie ze skandali amerykańskie gwiazdeczki.

Z bohaterkami kolorowych pism łączą go również "skandaliczne i narcystyczne wypowiedzi", jak stwierdziła w stacji CNN doradczyni McCaina Dana Bash.

"Oops! He did it again"

Można się spodziewać, że sztab Obamy odpowie na "gwiazdorski atak" Republikanów. Na razie ograniczył się do wypowiedzi rzecznika senatora z Illinois Tommy'ego Vietora, który stwierdził, że McCain znów dopuścił się "fałszywego, negatywnego ataku". - Oops! He did it again - zażartował rzecznik, nawiązując do wywołanej do tablicy Britney Spears i jej nieśmiertelnego hitu.

Źródło: CNN, New York Times