Biały Dom wezwał branżę internetową do dobrowolnego wprowadzenia zabezpieczeń przed naruszaniem prywatności klientów.
Amerykańscy konsumenci nie mogą dłużej czekać na jasne reguły zapewniające, że informacje na ich temat są w sieci bezpieczne Barack Obama
W ostatnich latach firmy internetowe udoskonaliły metody zbierania i porządkowania informacji na ten temat. W przyszłym tygodniu Google ma rozpocząć gromadzenie danych swych klientów w zakresie e-maili, portali społecznościowych i innych usług. Dane te pozwalają firmom lepiej dostosowywać swe usługi do potrzeb odbiorców, a także ułatwiają reklamodawcom dotarcie do klientów.
Ale dobrowolnie
W propozycji przedstawionej w czwartek przez rząd nie przewiduje się zmuszania firm internetowych do zainstalowania wspomnianej technologii "Do Not Track". Mają to uczynić dobrowolnie.
W "Karcie Praw" klientów internetu (nazwa nawiązuje do części konstytucji USA) wzywa się firmy internetowe, by zapewniły konsumentom kontrolę nad tym, jakie dane na ich temat są zbierane, i aby ujawniały, jak zamierzają te dane wykorzystać.
"Amerykańscy konsumenci nie mogą dłużej czekać na jasne reguły zapewniające, że informacje na ich temat są w sieci bezpieczne. (...) W miarę rozwoju internetu zaufanie konsumentów jest niezbędne do tego, by rozwijał się sektor informatyczny w gospodarce" - podkreślił prezydent w ogłoszonym w czwartek oświadczeniu.
Źródło: PAP