Demokratyczni kongresmeni nie dadzą Barackowi Obamie ani dolara na zamknięcie amerykańskiego więzienia w Guantanamo.
Demokratyczni przywódcy Izby Reprezentantów powiedzieli, że prezydent nie otrzyma funduszy na ten cel, dopóki nie przedstawi "konkretnego programu" likwidacji więzienia i przeniesienia przetrzymywanych tam bezterminowo więźniów gdzie indziej.
W Guantanamo, którego zamknięcie do końca 2009 roku zapowiedział Obama, przebywa ponad 200 cudzoziemskich więźniów podejrzanych o terroryzm.
Milionów na razie nie będzie
Decyzja Izby oznacza, że na razie suma 81 mln dolarów, o jakie zwrócił się do Kongresu rząd, została wykreślona z ustawy o dodatkowych funduszach na prowadzenie wojen w Iraku i Afganistanie.
Nie jest jednak jeszcze wykluczone, że rząd uzyska potrzebne fundusze w późniejszym terminie, bowiem kierownictwo Partii Demokratycznej zapewnia, że nadal będzie współpracować z Białym Domem w sprawie zamknięcia Guantanamo.
Demokraci ubili targu z republikanami?
Jak wynika z wyjaśnień zastrzegających sobie anonimowość pracowników Kongresu, demokraci usunęli fundusze na zamknięcie Guantanamo na prośbę republikanów, którzy są przeciwni jego likwidacji. Twierdzą oni, że jego pensjonariuszy trzeba będzie umieścić w więzieniach w USA, ponieważ nie uda się przekazać wszystkich za granicę.
W zamian za skreślenie 81 mln na zamknięcie Guantanamo kierownictwo demokratów uzyskało poparcie republikanów dla ustawy o funduszach na wojnę - niezbędne w sytuacji, gdy poparcia dla tych funduszy odmówiło część demokratów z lewego, antywojennego skrzydła partii.
Źródło: PAP