Nowy wróg Turkmenów: anteny satelitarne

 
Prezydent dba o estetykę stolicyWikipedia

Prezydent Turkmenistanu Kurbankuły Berdymuchammedow wezwał do masowego ograniczenia ilości anten satelitarnych. Mają bowiem psuć wygląd turkmeńskich budynków. Bardziej prawdopodobne jest to, że władza stara się ograniczyć dostęp obywateli do informacji z zagranicy. Obecnie jedynie telewizja satelitarna wymyka się kontroli cenzury i propagandy.

- Dziesiątki anten satelitarnych na dachach każdego domu źle wpływają na wygląd budynków - mówił Berdymuchammedow w czasie posiedzenia rządu transmitowanego przez telewizję. Prezydent zaapelował o zredukowanie liczby anten "do dwóch, trzech na jeden dom".

Szczelna kurtyna

W Turkmenistanie, jednym z najbardziej zamkniętych krajów świata, media są ściśle kontrolowane przez państwo, a internet jest bardzo drogi. Żeby uciec od bezustannej propagandy władz na pięciu państwowych kanałach, większość mieszkańców ogląda programy rosyjskie, tureckie czy arabskie. Turkmenistan jest jedyną byłą republiką radziecką, w której nie ma prywatnych gazet, czasopism, telewizji bądź agencji informacyjnych.

Berdymuchammedow wypowiedział wojnę antenom satelitarnym już raz w 2008 roku, kiedy to zobowiązał rząd do usunięcia ich z budynków w stolicy, Aszchabadzie, i zastąpienia ich telewizją kablową. Sieć objęła jednak niewiele stołecznych domów.

Oświecona władza

Kurbankuły Berdymuchammedow rządzi bogatym w gaz Turkemnistanem od śmierci swojego poprzednika Saparmurada Nijazowa w grudniu 2006 roku. Za swojego życia Nijazow wprowadził ekscentryczny kult swojej osoby, ocierający się o absurd. Przyjął m.in. tytuł Turkmenbaszy - czyli Wielkiego Ojca Turkmenów i nazwał na swoją cześć dni tygodnia i miesiące. "Niezależna" komisja historyków państwowych uznała, że prezydent jest potomkiem Aleksandra Wielkiego.

Obecny przywódca zmienił część autorytarnych posunięć z czasów rządów poprzednika, ale wbrew oczekiwaniom towarzyszącym objęciu przez niego władzy, nie przeprowadził rzeczywistej liberalizacji.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia