Szef WHO o omikronie: rozprzestrzenia się w tempie, którego nie widzieliśmy przy żadnym innym wariancie

Źródło:
PAP

Omikron rozprzestrzenia się szybciej niż każdy z dotychczasowych wariantów koronawirusa - powiedział we wtorek dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus. Jego zdaniem wariant ten jest już obecny w większości krajów świata.

- 77 krajów zgłosiło do tej pory zakażenia omikronem, ale rzeczywistość jest taka, że wariant ten prawdopodobnie można byłoby znaleźć w większości krajów świata, mimo że nie został tam jeszcze wykryty. Omikron rozprzestrzenia się w tempie, którego nie widzieliśmy przy żadnym innym wariancie - mówił Tedros Adhanom Ghebreyesus na konferencji prasowej online w Genewie.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia podkreślił jednak, że według nowych dowodów stwierdzono tylko niewielki spadek skuteczności szczepionek przeciwko ciężkim objawom COVID-19 i zgonom, wywoływanych przez omikron. Zdaniem szefa WHO zauważono także mały spadek zapobiegania przez szczepionki łagodnym objawom choroby lub infekcjom.

Tedros Adhanom Ghebreyesusshutterstock

WHO "przeciwko nierównościom w dostępie do szczepionek"

- Pojawienie się wariantu omikron skłoniło niektóre kraje do wprowadzenia programów dawek przypominających dla całej dorosłej populacji - oświadczył Adhanom Ghebreyesus. Wyraził przy tym zaniepokojenie, iż takie programy doprowadzą do ponownego magazynowania szczepionek, co już miało miejsce w tym roku, i zwiększą nierówność w dostępie do nich. - Mówię jasno: WHO nie jest przeciwko dawkom przypominającym. Jesteśmy przeciwko nierównościom w dostępie do szczepionek - zaakcentował Adhanom Ghebreyesus.

- Jasne jest, że w miarę postępów w szczepieniach, dawki przypominające mogą odgrywać ważną rolę, szczególnie dla osób o najwyższym ryzyku ciężkich objawów choroby - podkreślił Adhanom Ghebreyesus. - To kwestia ustalenia priorytetów, a kolejność ma znaczenie. Podawanie dawek przypominających grupom o niskim ryzyku ciężkiej choroby lub śmierci po prostu zagraża życiu osób o wysokim ryzyku, które wciąż czekają na swoje podstawowe dawki z powodu ograniczeń podaży - tłumaczył.

- Z drugiej strony podawanie dodatkowych dawek osobom z grupy wysokiego ryzyka może uratować więcej istnień niż podawanie podstawowych dawek osobom o niskim ryzyku – zaznaczył dyrektor generalny WHO.

"Obawiamy się, że ludzie postrzegają go jako wariant łagodny"

Szef WHO zaapelował też, aby nie lekceważyć omikronu, mimo iż brak jest dowodów na to, iż jest on groźniejszy od dominującego obecnie na świecie wariantu delta. - Obawiamy się, że ludzie postrzegają go jako wariant łagodny. Nie doceniamy tego wirusa na własne ryzyko. Nawet jeśli omikron powoduje mniej ciężką chorobę, sama liczba zakażeń może ponownie sparaliżować nieprzygotowane systemy opieki zdrowotnej – powiedział Adhanom Ghebreyesus.

Ostrzegł także, iż same szczepionki nie pozwolą żadnemu krajowi wyjść z kryzysu epidemicznego i wezwał do dalszego stosowania wszystkich istniejących narzędzi antycovidowych, takich jak noszenie maseczek, regularna wentylacja wnętrz i przestrzeganie dystansu społecznego. - Róbcie to wszystko. Róbcie to konsekwentnie i róbcie to dobrze - nawoływał szef WHO.

Autorka/Autor:ft/kg

Źródło: PAP