Zgwałcona przez sowietów, porzucona w lesie, potem zmuszona do pracy w niemieckiej fabryce. Irena Gut-Opdyke narażając własne życie, uratowała kilkunastu Żydów. Były juz prapremiery przyjęte owacjami na stojąco, teraz w Nowym Jorku premiera spektaklu "Przysięga Ireny" - informuje "Gazeta Wyborcza".
- Zastąpiła mi matkę - tak o Irenie Gut mówi autor sztuki "Przysięga Ireny", hollywoodzki scenarzysta, Dan Gordon. To pierwsza amerykańska sztuka o Polakach, którzy ratowali Żydów podczas II wojny światowej.
Spektakl wystawia zespół Invictus Theater Company w offbroadwayowskim Baruch Performing Arts Center. Co ciekawe, w postać bohaterskiej Polki wcieliła się aktorka żydowska, Tovah Feldshuh.
Historia Ireny Gut
Paradoksalnie - w Polsce o Irenie Gut, podobnie jak wcześniej o Irenie Sendlerowej, mało kto słyszał. Gdy wybuchła wojna, Irena Gut miała 21 lat. We wrześniu 1939 r. wpadła w ręce czerwonoarmistów, zgwałconą - porzucili w lesie. Znaleziona przez inny patrol sowiecki, służyła jako pomoc w szpitalu polowym.
Gdy udało jej się wrócić do rodzinnego Radomia, wpadła w niemiecką łapankę. Byłą zmuszana do pracy w niemieckiej fabryce amunicji, a następnie w kuchni dla oficerów. Za murem kuchni było żydowskie getto. Przez okno widziała rozstrzelania. Pomagała jak mogła - kilku Żydów udało jej się wywieźć w kartonowych pudłach.
Pomagała też w Tarnopolu, gdzie w 1942 r. prowadziła dom szefa fabryki broni, niemieckiego majora Edwarda Rugemera. Dożywiała Żydów. Załatwiała im pracę w kuchni. Widziała jak na oczach matki hitlerowiec zabijał jej dziecko - to zapamiętała jako największe doświadczenie zła.
Wyprowadzała Żydów z getta
Gdy usłyszała o planach likwidacji getta, kilkunastu robotników ukryła w piwnicy willi majora. Gdy ten nieopatrznie dowiedział się o ukrywaniu Żydów, postawił Irenie Gut ultimatum - albo ich dobrowolnie wyda, albo zostanie jego kochanką. Zgodziła się, dzięki temu do końca wojny uratował życie wielu Żydom.
W 1949 r. decyzją delegata ONZ w Polsce, Williama Opdyke'a, wyjechała do USA. Potem wyszła za niego za mąż. Nigdy nikomu nie zwierzała się ze swoich przeżyć. Dopiero, gdy usłyszała jak wiele osób wątpi w Holocaust, zdecydowała się przerwać milczenie. Spisała wspomnienia, o swoich wojennych losach opowiadała w szkołach.
W 1982 r. dostała medal Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Zmarła w Kaliforni, w 2003 r. Prezydent Lech Kaczyński przyznał jej pośmiertnie Krzyż Komandorski Orderu Zasługi RP.
"Przysięga Ireny" trafi do Polski
Przedpremierowe pokazy "Przysięgi Ireny" ściągnęły tłumy widzów. Spektakl został bardzo dobrze przyjęty, dostał owacje na stojąco. Producenci planują już filmową adaptację sztuki.
"Przysięgę Ireny" już niebawem zobaczymy też w Polsce. Inscenizację przygotowuje też Teatr Narodowy Habima w Tel Awiwie.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Źródło zdjęcia głównego: tvn