Nowe prawo może zatopić „statek aborcyjny”

Aktualizacja:
 
Statek Aurora, na którym fundacja rozdawała tabletki poronneWomenonvawes.org

Statek - „pływająca klinika aborcyjna", zawiesił na razie swoje rejsy. Fundacja „Kobiety na falach” odwołała m.in. tegoroczną kampanię na wybrzeżu Ameryki Łacińskiej. Powodem ma być wniosek o wszczęcie śledztwa przeciw fundacji w Holandii i niedawne zmiany w prawie aborcyjnym tego kraju.

W tym tygodniu holenderski inspektorat medyczny wniósł do prokuratury o wszczęcie postępowania przeciwko organizacji „Kobiety na falach” , która prowadzi klinikę aborcyjną na statku. Zarzut jaki przedstawiono fundacji to rozdawanie pigułek aborcyjnych na wybrzeżu Hiszpanii na wynajętym jachcie w październiku 2008 roku. – „Kobiety na falach” są uprawnione jedynie do dystrybucji pigułek z pokładu swojej kliniki aborcyjnej. Nie ma uprawnień do podobnej działalności na innym jachcie – wyjaśniła rzeczniczka inspektoratu.

Nie będzie kampanii w Ameryce

Fundacja "Kobiety na falach” zamierzała w tym roku przeprowadzić kampanię na jachcie na wybrzeżach Nikaragui, Chile, Brazylii i Argentynie. Przedsięwzięcie odwołano. – Mogliśmy działać ponieważ to, na co pozwala holenderskie prawo, jest także dozwolone na wodach międzynarodowych. Kobiety odwiedzające nasze statki nie musiały obawiać się prześladowania. Teraz, gdy inspektorat medyczny twierdzi, że działamy nielegalnie, te kobiety ryzykują zbyt wiele. Zdecydowaliśmy się odwołać kampanię – mówi szefowa fundacji „Kobiety na falach” i jej założycielska, Rebecca Gomperts.

Na pokładzie statku nigdy nie było aborcji

Wbrew obiegowym opiniom, fundacja „Kobiety na falach’ nigdy nie przeprowadzała aborcji na pokładzie, na statku rozdawano tylko tabletki poronne.

Założycielka fundacji jest rozgoryczona. – Pod wpływem konserwatywnej chadecji i Unii Chrześcijańskiej, prawo staje się coraz bardziej restrykcyjne – stwierdza. Jej zdaniem działania chadeków stoją w sprzeczności z nastawienie do tej kwestii liberalnego holenderskiego społeczeństwa. Zapowiada batalię przeciw zmianom w prawie – argumentuje, że uderzają w prawa kobiet

Organizacja "Kobiety na falach" powstała, żeby szerzyć wiedzę o tabletkach aborcyjnych w krajach Trzeciego Świata i w innych krajach, gdzie prawo dotyczące aborcji jest szczególnie restrykcyjne.

Polski epizod

Na przełomie czerwca i lipca 2003 roku statek tej fundacji, "Langenort" zacumował w porcie we Władysławowie. Trzykrotnie wypłynął z Polkami na pokładzie na wody międzynarodowe, gdzie - jak z kolei donosiły media - udostępniono chętnym osobom środki wczesnoporonne, m.in. nielegalne w Polsce tzw. pigułki RU486. Jego wizycie towarzyszyły pikiety przeciwników aborcji. Statek kontrolowali wtedy celnicy - podczas kontroli zaplombowali w szafie nielegalne w Polsce leki, które się tam znajdowały.

Źródło: Spiegel

Źródło zdjęcia głównego: Womenonvawes.org