Kanclerz Niemiec odpowiada USA. "Poradzilibyśmy sobie sami"

W Londynie odbyły się rozmowy na temat negocjacji pokojowych w Ukrainie
Magdalena Górnicka-Partyka: Trump będzie działał aktywnie na rzecz wspierania ruchów eurosceptycznych
Źródło: TVN24
Część nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego USA jest dla nas zrozumiała, a część nie do przyjęcia z europejskiej perspektywy - powiedział kanclerz Niemiec Friedrich Merz. Dodał, że "nie widzi potrzeby, by Amerykanie ratowali demokrację w Europie". - Gdyby to było konieczne, poradzilibyśmy sobie sami - dodał.

W nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych podkreślono, że polityka USA w sprawie Europy powinna traktować jako priorytet między innymi powrót do stabilności strategicznej w relacjach z Rosją, umożliwienie Europie wzięcia odpowiedzialności za własną obronę i zapobieganie dalszemu rozszerzaniu NATO.

"Dni, kiedy Stany Zjednoczone podtrzymywały cały porządek światowy jak Atlas, skończyły się" - ogłoszono w dokumencie, zapowiadając przełożenie odpowiedzialności za bezpieczeństwo w poszczególnych regionach na sojuszników Ameryki.

W dokumencie mowa jest też o odrzuceniu "niefortunnej koncepcji globalnej dominacji" USA przy równoczesnym zapewnieniu "równowagi sił", by żadne inne mocarstwo nie osiągnęło pozycji dominującej. Dotyczy to również Europy, która w dokumencie jest mocno krytykowana.

Merz o strategii USA: z europejskiej perspektywy część jest nie do przyjęcia

We wtorek o założenia amerykańskiej strategii był pytany kanclerz Niemiec Friedrich Merz.

- Część z tego jest zrozumiała, a część nie do przyjęcia z europejskiej perspektywy - powiedział Merz podczas wizyty w zachodnioniemieckim kraju związkowym Nadrenia-Palatynat.

- Nie widzę potrzeby, by Amerykanie mieli teraz ratować demokrację w Europie. Gdyby to było konieczne, poradzilibyśmy sobie sami - powiedział.

- Pytanie, co to oznacza dla naszej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa, jest oczywiście najważniejsze - mówił dalej Merz. - Potwierdza to moją ocenę, że my w Europie, a zatem także w Niemczech, musimy stać się znacznie bardziej niezależni od Stanów Zjednoczonych w zakresie polityki bezpieczeństwa - dodał szef niemieckiego rządu.

Reuters zwraca uwagę w komentarzu, że europejscy przywódcy, w tym właśnie Merz, przyznali, że "Europejczycy muszą odbudować siły zbrojne, które podupadły po dekadach zaniedbań, przez co są w dużym stopniu uzależnieni od armii USA w kwestii własnej obrony".

"Muszą jednak zachować ostrożność, reagując na wyjątkowo ostry język administracji i unikać zrażania do siebie najsilniejszego sojusznika" - dodaje agencja.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: