Do niecodziennego incydentu powietrznego doszło w środowe popołudnie nad Chorwacją. Siły powietrzne tego kraju otrzymały informacje od dowództwa NATO o nadlatującym od strony Słowenii samolocie pasażerskim, z którym nie ma kontaktu. Poderwano dwa Migi-21.
Chorwackie dowództwo sił powietrznych dostało w środę o godz. 16.52 informację od dowództwa sił powietrznych NATO w Europie o potrzebie przejęcia samolotu pasażerskiego.
Eskorta MiG-ów nad Chorwacją
NATO nie było pewne, co to za samolot, Chorwaci dostali zaś informację o tym, że przeleciał już przez całą przestrzeń powietrzną Słowenii, nie nawiązując kontaktu z wieżami kontroli lotów.
Chorwaci poderwali więc z bazy wojskowej w miejscowości Pleso swoje Migi-21. Piloci zdążyli na czas i przechwycili samolot nad granicą ze Słowenią. Zostali poproszeni przez dowództwo o zidentyfikowanie samolotu.
Okazało się, że był to pasażerski airbus A321 brytyjskich linii Monarch Airlines. Piloci próbowali nawiązać kontakt radiowy z kapitanem, jednak im się nie udało.
Chorwackie ministerstwo obrony poinformowało w czwartkowym komunikacie, że po identyfikacji maszyny okazało się, że leci ona zgodnie z planem, Chorwaci postanowili więc o eskortowaniu jej do granicy z Bośnią i Hercegowiną. Tam przejęły ją myśliwce NATO, a cywilny airbus doleciał w końcu - po kolejnych dwóch godzinach - do jednego z greckich miast.
Autor: adso//gak / Źródło: Jutarnji List, 24sata.hr
Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia Commons