- Nikt nie jest tak wściekły jak ja, że strona ułatwiająca wykup polis ubezpieczeniowych nie działa tak, jak powinna - powiedział w poniedziałek Barack Obama. Prezydent przyznał, że jest sfrustrowany kłopotami technicznymi portalu, który miał umożliwić milionom Amerykanów zarejestrowanie się w systemie ubezpieczeń zdrowotnych. Podkreślił jednocześnie, że wszystko zostanie naprawione.
Ustawa "Affordable Care Act" Baracka Obamy, zwana też Obamacare, ma zapewnić opiekę zdrowotną około 7 milionom dotąd nieubezpieczonych Amerykanów. Zakłada ona, że pracodawcy ubezpieczą pracowników, a obywatele pracujący na własny rachunek wykupią polisy na tzw. giełdach ubezpieczeń. Takie giełdy ruszyły 1 października we wszystkich 50 stanach. Rejestrację miała ułatwić także rządowa strona healthcare.gov, ale ta od samego początku sprawiała i nadal sprawia problemy. W ciągu pierwszych dni tronę odwiedziło 14,6 miliona internautów, to wykupienie polis udało się tylko ok. pół miliona z nich. Urzędnicy przyznają, że serwery nie były przygotowane na tak duży ruch.
"Robimy wszystko, by funkcjonowała lepiej"
- Na pewno słyszeliście, że strona healthcare.gov, na której można rejestrować się na giełdzie ubezpieczeń, nie działała tak gładko, jak planowaliśmy - mówił Obama w poniedziałek podczas przemówienia w Białym Domu. Jak podkreślił, liczba odwiedzających portal była "przytłaczająca", co spowodowało techniczne problemy. - Ale mimo to tysiące ludzi rejestrują się nawet w tej chwili - mówił prezydent. Zaapelował też do obywateli USA, by się ubezpieczali. - A tym, którzy mieli problemy z wejściem na stronę, chcę powiedzieć, że robimy wszystko, by funkcjonowała lepiej - powiedział. Podkreślił, że jego projekt - Affordable Care Act - to nie tylko strona internetowa, ale "znacznie więcej".
Ustawie od początku ostro sprzeciwiają się republikanie, którzy w odpowiedzi na przegłosowanie Obamacare kilka tygodni temu zablokowali rządowe wydatki USA.
Autor: /jk / Źródło: Reuters, Washington Post
Źródło zdjęcia głównego: White House | Pete Souza