W związku z napiętą sytuacją na świecie Niemcy chcą w przyszłym roku przeznaczyć na obronność 1,2 mld euro więcej niż dotychczas zakładano. Budżet niemieckiego MON wyniesie w 2016 r. 34,2 mld euro i będzie się zwiększał - informuje niemiecka prasa. W latach 2016-2019 wydatki na niemieckie wojsko wzrosną łącznie o 8 mld euro.
Począwszy od roku 2019, budżet wojskowy będzie oscylował na poziomie 35 mld euro rocznie - podały "Sueddeutsche Zeitung" i "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Obie redakcje powołują się na projekt budżetu na 2016 rok, który przed południem ma zostać przyjęty przez rząd w Berlinie.
Wcześniejsze plany rządu przewidywały zmniejszenie w 2016 roku budżetu na Bundeswehrę o 0,6 mld euro.
Projekt budżetu przewiduje m.in. wzrost wydatków na zadania w ramach NATO o dodatkowe 30 mln euro w 2016 roku, zaś w 2019 roku o 100 mln. Jak sugeruje "SZ", te środki mogą być przeznaczone na tworzenie sił szybkiego reagowania (tzw. szpicy) NATO. Bundeswehra ma odgrywać kluczową rolę w tej planowanej jednostce.
Jednostki pancerne mają za mało czołgów
O zwiększenie środków na wojsko apelowała od miesięcy minister obrony Ursula von der Leyen w związku z planami podwyższenia gotowości bojowej armii i jej lepszego wyposażenia w sprzęt.
Szefowa resortu zapowiedziała zwiększenie liczby czołgów będących na wyposażeniu jednostek pancernych. Obecnie jednostki te dysponują jedynie 70 proc. przeznaczonych dla nich czołgów.
Liczba żołnierzy ma co prawda pozostać na niezmienionym poziomie (185 tys.), jednak von der Leyen chce zwiększyć liczbę żołnierzy zawodowych kosztem żołnierzy na ograniczonych czasowo kontraktach. O 56 tys. ma natomiast wzrosnąć liczba pracowników cywilnych Bundeswehry.
Obie gazety odnotowują sprzeciw partii opozycyjnych - postkomunistycznej Lewicy oraz Zielonych - wobec zwiększania puli pieniędzy na armię. Opozycja zwraca uwagę na to, że w ubiegłych latach resort obrony nie był w stanie wykorzystać wszystkich przyznanych mu przez parlament środków.
Autor: adso\mtom / Źródło: PAP