Rząd Niemiec po długim namyśle wyraził zgodę na sprzedaż Izraelowi trzech okrętów podwodnych. Rzecznik rządu Steffen Seibert poinformował w Berlinie, że umowa przewidująca udział finansowy niemieckiego budżetu zostanie podpisana w poniedziałek.
Wsparcie finansowe projektu przez stronę niemiecką przyczyni się do ochrony państwa Izrael i do zagwarantowania jego istnienia, co jest zgodne z wynikającym z historii poczuciem odpowiedzialności Niemiec wobec Izraela - wyjaśnił Seibert. Zbudowane w zakładach ThyssenKrupp Marine Systems (TKMS) w Kilonii okręty podwodne mają zastąpić do roku 2027 starsze jednostki. Wartość poufnej transakcji szacowana jest na 1,5 mld euro.
Transakcja w cieniu skandalu
Urząd kanclerski wstrzymał sprzedaż w związku z zarzutami łapownictwa. Rzecznik rządu powiedział agencji dpa, że śledztwo w sprawie korupcji w Izraelu było także przedmiotem negocjacji ze stroną izraelską.
Szczegóły umowy są objęte tajemnicą. Izraelscy śledczy aresztowali między innymi izraelskiego partnera TKMS Miki Ganora. Zatrzymano także byłego kierownika biura premiera Izraela Benjamina Netanjahu oraz jednego z byłych ministrów - pisze dpa. Przez pewien czas pod presją w tej sprawie znajdował się też sam Netanjahu. Zarzucano mu, że przeforsował kontrakt z Niemcami wbrew woli wojskowych i ministerstwa obrony.
Autor: kg / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CC BY 3.0 | shlomiliss