Prawicowy ekstremista oskarżony o zabójstwo niemieckiego polityka Waltera Luebckego z partii CDU usłyszał w czwartek wyrok dożywocia. Zastrzelony w zeszłym roku chadek był mocno zaangażowany w sprawy uchodźców. Inny mężczyzna sądzony w procesie, Markus H., został oczyszczony z zarzutu współudziału w zabójstwie.
Wyższy Sąd Okręgowy we Frankfurcie nad Menem na zachodzie Niemiec, który wydał wyrok w sprawie zabójstwa Luebckego, podkreślił powagę zbrodni dokonanej przez głównego oskarżonego, Stephana E. Sędzia wskazał, że przedterminowe zwolnienie jest w jego przypadku bardzo mało prawdopodobne.
Inny mężczyzna sądzony w procesie, Markus H. - podobnie jak E. powiązany ze środowiskami skrajnie prawicowymi i neonazistowskimi - został skazany na półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata za nielegalne posiadanie broni palnej. Został oczyszczony z zarzutu współudziału w zabójstwie.
Polityk zastrzelony na własnym tarasie
Walter Luebcke, który kierował lokalną administracją w okręgu Kassel w Hesji, został zastrzelony 1 czerwca 2019 roku na tarasie swojego domu w Wolfhagen-Istha. E. przyznał się do zbrodni, ale podał trzy różne wersje zdarzeń. Ostatnio twierdził, że H. również był na miejscu zbrodni.
Stephan E. został uniewinniony od drugiego zarzutu: usiłowania zabójstwa ubiegającego się o azyl Ahmeda I. Irakijczyk został poważnie ranny w ataku z użyciem noża w styczniu 2016 roku.
Pierwsze takie zabójstwo w RFN
Czwartkowy wyrok nie jest prawomocny. Obaj skazani mogą odwołać się do Federalnego Trybunału Sprawiedliwości.
Sprawa Luebckego jest uważana za pierwsze zabójstwo polityka w Republice Federalnej Niemiec o podłożu prawicowo-ekstremistycznym.
Źródło: PAP