Naukowcom udało się wyhodować mózgowe organoidy - te spontanicznie wykształciły reagujące na światło pęcherzyki oczne. To przełom i dowód na to, że badania nad miniaturowymi mózgami przyspieszają. Materiał magazynu "Polska i Świat".
To naukowy przełom – badacze pokazują, jak wygląda mózg z próbówki z wykształconymi zalążkami wzroku. Powstał w laboratorium w Duesseldorfie - naukowcy wyhodowali milimetrowe mózgowe organoidy, które rozwijając się wytworzyły reagujące na światło pęcherzyki oczne.
- Nasza praca podkreśla niezwykłą zdolność organoidów mózgowych do generowania prymitywnych struktur czuciowych, które są wrażliwe na światło i zawierają typy komórek podobnych do tych znajdujących się w ludzkim ciele – stwierdza Jay Gopalakrishnan ze Szpitala Uniwersyteckiego w Duesseldorfie.
Wielkie osiągnięcie naukowców z Duesseldorfu
Organoidy mózgu powstały z komórek macierzystych. Naukowcy stymulowali je czynnikami wzrostu. Pęcherzyki oczne pojawiły się po 30 dniach rozwoju. Symetryczne struktury rozwinęły się w ciągu 60 dni. W naturalnym środowisku takie pęcherzyki z czasem przekształcają się w siatkówkę.
- Nie tylko powstał minimózg, ale w tym mózgu wytworzyły się zalążki oczu. Czyli etap, który zazwyczaj toczy się w naszym rozwoju embrionalnym, tutaj udało się te zalążki oczu wyhodować w laboratorium – mówi dr Klaudia Szklarczyk-Smolana z Zakładu Neurobiologii i Neuropsychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Po raz pierwszy naukowcy stworzyli struktury dwóch narządów w jednym organoidzie. Zalążki wzroku powstały w zdecydowanej większości z ponad 300 minimózgów. - Możemy w jednej organoidzie badać oddziaływania między różnymi strukturami mózgu, jest to nieprawdopodobne osiągnięcie – podkreśla prof. Leonora Bużańska, dyrektorka Instytutu Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej im. M. Mossakowskiego Polskiej Akademii Nauk.
Organoidy pozwalają zgłębić naukowe tajemnice i pomagają w walce z chorobami
Organoidy to powstające w laboratorium na bazie komórek macierzystych struktury odzwierciedlające budowę i funkcje organów człowieka. To metoda badawcza stosowana od kilku lat. Naukowcy hodują nie tylko minimózgi, ale także serca czy nerki.
- Struktury bardzo prymitywne. To nie jest mózg myślący, świadomy, tylko on służy wymodelowaniu interakcji mózg-oko – wyjaśnia dr Klaudia Szklarczyk-Smolana.
- One są wielkości od mikrometrów do milimetrów. Ta dziedzina nabrała rozpędu w sposób nieprawdopodobny – przyznaje prof. Leonora Bużańska. Także w Polsce.
Profesor Bużańska pokazuje dziennikarzom mózgowe organoidy stworzone w jej laboratorium. Pokazuje także różne warstwy rozwijającej się kory mózgowej. - Możemy w probówce odzwierciedlić wczesny rozwój. Człowieka z laboratorium z tego nie będzie, ale to są przede wszystkim możliwości tworzenia modeli chorób – dodaje prof. Leonora Bużańska.
I oto przede wszystkim tu chodzi - organoidy pozwalają zgłębić naukowe tajemnice i pomagają w walce z chorobami. W przypadku mózgu - neurologicznymi. Nowe odkrycie ten katalog może rozszerzyć. - To w przyszłości może doprowadzić do hodowania indywidualnych, dostosowanych do pacjenta, komórek siatkówki oka, co będzie leczyło ludzi z utratą wzroku – mówi dr Klaudia Szklarczyk-Smolana.
Patryk Rabiega
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock