W romańskiej katedrze w Spirze odprawiona została msza żałobna za byłego kanclerza Niemiec Helmuta Kohla. Po nabożeństwie na placu przed świątynią zmarłego dwa tygodnie temu polityka pożegnała honorowa formacja Bundeswehry.
"Wszystko ma swój czas". Dziś nadeszła godzina pożegnania kanclerza federalnego doktora Helmuta Kohla - powiedział, cytując w homilii słowa z Księgi Koheleta, biskup Spiry Karl-Heinz Wiesemann. - Żegnamy wielkiego męża stanu, który kochał swoje rodzinne strony w Palatynacie i niemiecką ojczyznę, a równocześnie działał, nie tracąc z oczu uniwersalnego horyzontu - kontynuował duchowny. Biskup przypomniał, że zmarły polityk uważał katedrę w Spirze za swój "kościół domowy" i przychodził do niego z matką jako dziecko, a potem dojeżdżając rowerem z oddalonego o 20 kilometrów rodzinnego Ludwigshafen. Hierarcha podkreślił, że Kohla cechowała "otwartość ducha", która "nie gubi się w wąsko pojmowanych tożsamościach, lecz dąży do uniwersalnych i transcendentalnych wartości". Kohl był patriotą i Europejczykiem, to były dla niego dwie strony jednego medalu - zaznaczył. Biskup Wiesemann zastrzegł, że zjednoczenie Niemiec nie było wyłączną zasługą Kohla. Wymienił twórcę "polityki wschodniej" RFN Willy'ego Brandta oraz św. Jana Pawła II i polską Solidarność jako prekursorów zmian w Europie. Jednak zjednoczenie Niemiec wkomponowane we wspólnotę europejską jest słusznie kojarzone z Kohlem - podkreślił biskup. W nabożeństwie uczestniczyło 1500 gości, w tym przedstawiciele najwyższych władz Niemiec z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem, przewodniczącym Bundestagu Norbertem Lammertem oraz kanclerz Angelą Merkel, a także liczni goście zagraniczni, w tym były prezydent USA Bill Clinton i premier Węgier Viktor Orban. Około 2 tys. osób śledziło przebieg uroczystości na ekranie w ogrodzie przylegającym do wschodniej ściany świątyni. Pochodząca z XII wieku katedra uważana jest za największy zachowany romański kościół w Niemczech.
W mszy nie uczestniczyli synowie Kohla Walter i Peter oraz ich rodziny. Obaj są mocno skonfliktowani z drugą żoną zmarłego Maike Kohl-Richter. Jak podała niemiecka telewizja SWR, Walter dowiedział się o śmierci ojca z mediów. Wdowa nie wpuściła go do domu, w którym zmarł polityk.
Ostatni rejs
Reprezentujący cztery rodzaje wojsk żołnierze z batalionu wartowniczego Bundeswehry umieścili trumnę przykrytą kirem z godłem państwowym Niemiec na katafalku ustawionym na pokładzie statku MS Mainz, który odpłynął następnie w górę Renu. Wcześniej kondukt żałobny przejechał przez rodzinne miasto kanclerza - Ludwigshafen (Nadrenia-Palatynat). Helmut Kohl urodził się tutaj 3 kwietnia 1930 roku, zmarł w tym samym mieście, w swoim domu w dzielnicy Oggersheim 16 czerwca. Na ulicy na kondukt czekało kilkuset mieszkańców Ludwigshafen. Kolumna samochodów przejechała szybko przez miasto.
Trumna została przetransportowana do Ludwigshafen ze Strasburga, gdzie przed południem odbyła się europejska ceremonia żałobna.
Helmut Kohl piastował stanowisko kanclerza Niemiec 16 lat - od 1982 do 1998 roku. Polityk Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) był najdłużej urzędującym szefem rządu w historii RFN.
Autor: tmw\mtom / Źródło: PAP