Arne Schoenbohm, szef niemieckiej agencji federalnej zajmującej się cyberbezpieczeństwem, mógł mieć kontakty z osobami związanymi z rosyjskimi służbami bezpieczeństwa - podały niemieckie media, powołując się na źródła rządowe.
Niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser chce odwołać szefa cyberbezpieczeństwa ze względu na możliwe kontakty z osobami związanymi z rosyjskimi służbami bezpieczeństwa - informują między innymi niemieckie media cytowane przez Agencję Reutera.
Arne Schoenbohm, prezes Federalnego Urzędu Bezpieczeństwa Informacyjnego (BSI) zajmującego się między innymi cyberbezpieczeństwem, mógł mieć takie kontakty za pośrednictwem Niemieckiej Rady Bezpieczeństwa Cybernetycznego - napisał niemiecki "Spiegel". Tygodnik zaznacza, że wspomniana rada to stowarzyszenie, którego założycielem i szefem był Schoenbohm.
Reuters pisze, że stowarzyszenie jest częścią niemieckiej firmy, będącej spółką zależną rosyjskiej firmy zajmującej się cyberbezpieczeństwem, założonej przez byłego pracownika KGB .
Francuska agencja AFP przekazała, że Schoenbohm "ma być zwolniony" w związku z doniesieniami o jego domniemanych kontaktach z Rosjanami.
Oskarżenia "muszą zostać zdecydowanie zbadane"
Schoenbohm nie odpowiedział na pytanie zadane w tej sprawie. Również ani niemieckie MSW, ani BSI nie odpowiedziały na prośby o komentarz.
- Te oskarżenia muszą zostać zdecydowanie zbadane - powiedział Konstantin von Notz, szef parlamentarnej komisji nadzoru nad niemieckimi agencjami wywiadowczymi.
Źródło: Reuters, Spiegel, AFP