- Trzeba położyć kres próbom zaostrzenia napięć w Europie z powodu konfliktu rosyjsko-gruzińskiego - zgodzili się szefowie dyplomacji Rosji i Niemiec Siergiej Ławrow i Frank-Walter Steinmeier. Niemiecki minister dodał, że UE musi być "roztropna" w sprawie sytuacji na Kaukazie.
Rosja dogadała się z Niemcami - przynajmniej co do tego, że należy "zaprzestać prób wykorzystywania sytuacji wokół Gruzji po 8 sierpnia do zaostrzenia napięć w Europie". Taki komunikat po telefonicznej rozmowie szefów dyplomacji obu państw podało rosyjskie MSZ. Próby te miały polegać na "spekulowaniu co do nieistniejących zagrożeń dla innych krajów poradzieckich".
To odniesienie do wypowiedzi szefa francuskiej dyplomacji Bernarda Kouchnera, który powiedział w tym tygodniu, że po Gruzji Rosja może mieć "inne cele": "Krym, Ukrainę, Mołdawię".
UE będzie monitorować konflikt?
W kontekście poniedziałkowego szczytu w Brukseli ministrowie Ławrow i Steinmeier omówili także "możliwość uczestnictwa przedstawicieli Unii Europejskiej w monitoringu" w strefach bezpieczeństwa wokół Osetii Południowej i Abchazji. Ich zadaniem byłoby czuwanie, by nie doszło tam do "wznowienia działań wojennych i prowokacji" - poinformowano w Moskwie.
"Niebezpieczna spirala napięć musi zostać przerwana"
Dla "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" wypowiedział się z kolei Steinmeier. Według niego Unia Europejska powinna odegrać "silną i roztropną rolę w rozwiązaniu konfliktu rosyjsko-gruzińskiego". - Tylko wówczas możliwy będzie powrót do rozsądku i odpowiedzialności - uważa minister.
Steinmeier skrytykował uznanie przez Rosję niepodległości Osetii Południowej i Abchazji, a także zerwanie przez Gruzję stosunków dyplomatycznych z Moskwą. - Niestety w ostatnich dniach sytuacja stała się jeszcze bardziej napięta. Dlatego oczekuję, że w poniedziałek UE da jasny sygnał. Niebezpieczna spirala napięć musi zostać przerwana - powiedział szef niemieckiej dyplomacji.
Konsultacje polsko-niemieckie
Z niemiecką kanclerz Angelą Merkel rozmawiał w sobotę telefonicznie polski prezydent i premier. (czytaj więcej) Według dyrektora Biura Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezydenta Mariusza Handzlika szefowa niemieckiego rządu i polski prezydent "nie mieli wątpliwości co do tego, że rosyjskie wojska muszą opuścić Gruzję" oraz co do konieczności wysłania do Gruzji misji humanitarnej. Mówili też o możliwości wysłania sił pokojowych.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24