Na ulicach niemieckiego Viersen nieostrożny kierowca został uchwycony przez fotoradar i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie drobna pomoc "z góry". Zdjęcie nie pozwala na identyfikację mężczyzny, bo twarz przysłonił mu biały ptak, najprawdopodobniej gołąb.
Viersen na zachodzie Niemiec to niemal 80-tysięczne miasto w Nadrenii Północnej-Westfalii, w pobliżu Duesseldorfu.
Kierowca, który znaczenie przekroczył tam dozwoloną prędkość, został uchwycony przez fotoradar, jednak w momencie kliknięcia migawki jego twarz zasłonił przelatujący biały ptak, najprawdopodobniej gołąb. Funkcjonariusze w tej sytuacji nie zdecydowali się na wypisanie mandatu.
Mężczyzna przekroczył prędkość o około 24 km/h. Za takie wykroczenie grozi mandat w wysokości 105 euro (około 450 złotych).
W oświadczeniu policjanci zażartowali, że być może udało mu się uniknąć kary dzięki interwencji Ducha Świętego.
"Mamy jednak nadzieję, że znajdujący się pod taką opieką nieodpowiedzialny kierowca zrozumie tę 'wskazówkę z góry' i w przyszłości będzie jeździł zgodnie z przepisami"- napisali funkcjonariusze.
Mknące gołębie i fotoradary
Policja w Viersen oceniła, że również ptak leciał nieprzepisowo. "Nie wiemy jednak, gdzie musi się stawić w czasie zbliżającego się święta Zesłania Ducha Świętego [przypada na 9 czerwca - red.], dlatego tym razem również postawimy łaskę ponad sprawiedliwością" - napisano w oświadczeniu.
Niedawno, również w Nadrenii Północnej-Westfalii, jeden z fotoradarów w mieście Bocholt uchwycił popielatego gołębia, który przekroczył prędkość o 15 km/h. "Pytanie o to, czy i w jaki sposób gołąb zapłaci mandat, pozostaje otwarte" - napisały tamtejsze władze miasta.
Autor: akw//kg//kwoj / Źródło: DW, BBC
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Viersen